Liga Mistrzów: bombardier Filip Taleski. Metalurg Skopje rozstrzelał Słowaków

Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE
Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE

Metalurg Skopje w ósmej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów pokonał na własnym parkiecie Tatrana Preszów 26:20. Macedończycy wciąż liczą się w walce o awans do baraży.

Słowacy jak równy z równym walczyli z gospodarzami tylko w pierwszej połowie. Było to przede wszystkim zasługą Olivera Rabka, który w ciągu trzydziestu minut zdobył połowę z dziesięciu bramek Tatrana. Po przerwie potężnie zbudowany rozgrywający dostroił się do reszty zespołu. Goście wyraźnie spuścili z tonu.

Zawodnicy Metalurga w ciągu pierwszych siedmiu minut drugiej części gry trafiali do siatki pięć razy z rzędu. To wystarczyło. Później gospodarze mogli kontrolować wynik i punktować rywali. Dziesięć bramek zdobył Filip Taleski, a bezbłędny (pięć na pięć) był Aleksandar Gugleta.

Macedończycy dzięki wygranej awansowali w tabeli grupy C na trzecie miejsce i wciąż liczą się w walce o udział w barażach (zagrają w nich dwa najlepsze zespoły). Kluczowe będzie dla nich wyjazdowe starcie z Naturhouse La Rioja, do którego dojdzie w przyszłym tygodniu. Pierwszy mecz, jeszcze w październiku, Metalurg wygrał 24:23.

Liga mistrzów, grupa C

Metalurg Skopje - Tatran Preszów 26:20 (11:10)
Najwięcej bramek: dla Metalurga - Filip Taleski 10, Alensandar Gugleta, Nemanja Obradović - po 5; dla Tatrana - Oliver Rabek 6, Aleksiej Peskow, Leon Vucko - po 3.

[multitable table=114 timetable=10926]Tabela/terminarz[/multitable]

Na prawdziwy roller-coaster zabrali kibiców zawodnicy Celje Pivovarnej Lasko i Mieszkowa Brześć. Już w pierwszej połowie padło czterdzieści pięć goli (24:21), a goście przed pierwszy kwadrans rzucali na bramkę rywali ze 100-procentową skutecznością.

W drugiej połowie wydawało się, że szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylą Białorusini. Prowadzili 33:29 i już byli w ogródku, już witali się z gąską, ale gospodarze finisz mieli imponujący. Słoweńcy odrobili straty i zdołali nawet objąć prowadzenie (36:35 po golu Blaza Janca), ostatni rzut należał jednak do Ljubo Vukicia.

Liga Mistrzów, grupa B

Celje Pivovarna Lasko - Mieszkow Brześć 36:36 (24:21)
Najwięcej bramek: Blaz Janc, David Razgor - po 9; Miha Zarabec 5; dla Meszkowa - Władysław Ostruszko 8, Rastko Stojković 6.

[multitable table=113 timetable=10926]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Co nie jest zakazane, jest dozwolone? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)