- W kolejnym meczu zabrakło nam twardej gry w obronie. Przed każdym spotkaniem powtarzamy sobie, że musi być to agresywne wyjście, dojście na rękę i przerwanie akcji za wszelką cenę, niestety niewiele z tego wynika - mówi po porażce w Zabrzu (25:32) Konrad Szczukocki, skrzydłowy Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.
Zawodnik beniaminka PGNiG Superligi Mężczyzn przełykając gorycz porażki, dostrzega pierwiastek lepszych czasów dla piotrkowskiego zespołu. - W poprzednich meczach mieliśmy problemy z grą w bramce. W meczu w Zabrzu było już lepiej, ale musimy chłopakom pomagać lepiej grając w obronie - wskazuje 26-latek.
Piotrkowianin szczególnie słabo rozpoczął drugą połowę meczu z NMC Górnikiem Zabrze. - Początek drugiej odsłony był w naszym wykonaniu bardzo słaby. Rywale rzucili nam bodajże osiem bramek z rzędu i to mocno skomplikowało naszą grę. To już kolejny mecz z rzędu, w którym brakuje nam koncentracji i skupienia - przyznaje zawodnik piotrkowian.
- Chcąc walczyć o punkty musimy grać konsekwentnie od początku do końca. Na własne życzenie rywale zbudowali sobie dziesięć-dwanaście bramek przewagi i to było kluczowe dla losów spotkania. W końcówce udało nam się odrobić część strat, ale tam była już nerwówka, każdy krył swojego i pracowaliśmy nad tym, by porażka była jak najmniej dotkliwa - puentuje gracz ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego.
ZOBACZ WIDEO Teodorczyk bohaterem Anderlechtu