AZS AWF – SMS ZPRP. Warszawski horror bez happy endu

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna

Szczypiornistki AZS-u AWF walczyły do samego końca, ale ostatecznie zeszły z parkietu pokonane. Warszawianki w zaległym meczu 1. kolejki I ligi kobiet przegrały z SMS-em ZPRP Płock 29:30.

Zawodniczki AZS-u AWF Warszawa wciąż starają się wrócić na zwycięski szlak. Po pierwszych czterech wygranych podopieczne Daniela Lewandowskiego i Pawła Kapuścińskiego przegrały kolejne cztery spotkania. Szansą na przełamanie był mecz z mistrzyniami remisów, SMS-em ZPRP Płock, który planowo miał odbyć się 24 września. Przyjezdne trzykrotnie już w tym sezonie remisowały swoje spotkania, dzieląc się punktami między innymi z wiceliderem, Ruchem Chorzów.

Gospodynie bardzo dobrze weszły w środowy mecz. Po trafieniu Pauliny Pawłowskiej AZS prowadził 3:0, ale przyjezdne szybko znalazły swój rytm. Przez większą część pierwszej połowy wynik oscylował wokół remisu i żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na kilka bramek. Wysoka skuteczność zawodniczek z Płocka, między innymi Marleny Urbańskiej sprawiły, że przyjezdne prowadziły do przerwy 17:15.

W drugiej połowie wydawało się, że szczypiornistki z Płocka znalazły wreszcie sposób na warszawianki. Dzięki skutecznej obronie przewaga płocczanek stopniowo rosła. Po trafieniu Żanety Senderkiewicz SMS wyszedł na prowadzenie 27:22, a do końca spotkania zostało raptem 14 minut. Wtedy jednak gospodynie złapały wiatr w żagle i zaczęły gonić wynik. Bramki między innymi Pauliny Pawłowskiej i Pauliny Sulborskiej sprawiły, że warszawianki wciąż walczyły o punkty. Na dwie minuty przed końcem rzut Patrycji Skoczeń doprowadził do wyniku 29:30, ale gospodyniom nie udało się już wyrównać. Na parkiecie zrobiło się bardzo nerwowo, pojawiły się także poważne kontrowersje, a trenerzy z Warszawy mieli sporo pretensji do sędziów o decyzje zarówno z końcówki, jak i całego meczu.

Szczypiornistki AZS-u AWF zakończyły tym meczem pierwszą część sezonu we własnej hali. Ostatnią szansę na przełamanie warszawianki będą jeszcze miały w Kielcach, gdzie zmierzą się z miejscową Koroną. Zawodniczki SMS-u ZPRP Płock spróbują zatrzymać u siebie liderki z Kwidzyna.

AZS AWF Warszawa - SMS ZPRP Płock 29:30 (15:17) 

ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Na takim poziomie to nie przejdzie

Źródło artykułu: