Puchar Polski kobiet: Spartanki postraszyły zespół z Kobierzyc. Dogrywka dla KPR-u

W meczu rundy eliminacyjnej Pucharu Polski zawodniczki pierwszoligowej Sparty Oborniki sprawiły sporo problemów grającemu w Superlidze KPR-owi Kobierzyce. Drużyna z Kobierzyc zwyciężyła po dogrywce 31:30.

Joanna Chmara
Joanna Chmara
zawodniczka KPR-u Kobierzyce / Na zdjęciu: zawodniczka KPR-u Kobierzyce

Niedzielne starcie w Obornikach przyniosło wiele emocji. Plasująca się na siódmym miejscu w tabeli I ligi Sparta zaskoczyła swoją świetną dyspozycją ósmy zespół PGNiG Superligi KPR Kobierzyce. Niewiele brakowało, by podopieczne Michała Pietrzaka sprawiły swoim kibicom miłą niespodziankę.

Pierwsze minuty spotkania należały zdecydowanie do przyjezdnych, które początkowo kontrolowały sytuację na boisku. Gdy w czwartej minucie do bramki trafiła Jagoda Linkowska tablica wyników pokazywała już rezultat 3:0. W odpowiedzi dwie bramki z rzędu rzuciła Urszula Filoda, jednak zawodniczki z Dolnego Śląska nie zamierzały oddać inicjatywy. W dziewiątej minucie miały już cztery bramki przewagi.

Przebudzenie Sparty nastąpiło po około 20 minutach gry. Końcówka pierwszej odsłony meczu należała do Joanny Gładeckiej i rewelacyjnej Agaty Wasiak, której bramka z rzutu karnego tuż przed przerwą pozwoliła zmniejszyć gospodyniom stratę do jednej bramki.

Po zmianie stron niespodziewanie dominować na parkiecie zaczęły Spartanki, które raz po raz kreowały sytuacje do rzutu i skutecznie kończyły ataki. Po sześciu minutach pierwszej połowy prowadziły już 18:16. Chwilę później do remisu doprowadziła Paulina Wojda, jednak drużyna z Obornik ponownie dobrze zakończyła atak i prawie do końca regulaminowego czasu gry to gospodynie prowadziły.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: Nie będę zrzucał tego na warunki

Zawodniczki z Kobierzyc jeszcze trzy minuty przed końcem miały dwubramkową stratę. Do samego końca zaciekle walczyły jednak o zwycięstwo. W 60. minucie meczu rzut karny wykorzystała Martyna Michalak, doprowadzając tym samym do dogrywki.

W doliczonym czasie gry oba zespoły cały czas nie odpuszczały. Poziom był niezwykle wyrównany. Jeszcze w 69. minucie po golu Joanny Gładeckiej było 30:30. Wygraną zespołowi z Kobierzyc dała bramka Barbary Szymańskiej i ostatecznie po bardzo trudnym meczu KPR zwyciężył 31:30.

SKF KPR Sparta Oborniki - KPR Kobierzyce 30:31 (15:16)

Sparta:  Kochańska-Lizewicz - Wasiak 11, Filoda 5, Gładecka 5, Sowa 4, Matysek 2, Żołyniak 2, Dobrołowicz 1, Kaszkowiak
Karne: 4/5
Kary:
 6 min. (Filoda, Matysek, Dobrołowicz - po 2 min.)

KPR:  Demiańczuk - Łyszczyk 6, Wojda 5, Szymańska 5, Linkowska 4, Kaźmierska 4, Bartkowska 3, Wesołowska 2, Michalak 1, Łuczkowska 1
Karne: 3/3
Kary:  14 min. (Wojda, Łuczkowska - po 4 min., Wesołowska, Szymańska, Linkowska - po 2 min.)
Czerwona kartka: Linkowska

Sędziowie: Damian Godzina (Tczew), Łukasz Kamrowski (Cedry Wielkie)
Widzów: 200

Czy dobra dyspozycja Sparty jest zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×