MMTS Kwidzyn wraca do gry. Szansa dla Michała Potocznego

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA

Wtorkowym meczem w Zabrzu szczypiorniści MMTS-u Kwidzyn rozpoczną rywalizację w PGNiG Superlidze w 2017 roku. W zespole Patryka Rombla zabraknie kontuzjowanego Macieja Pilitowskiego, którego zastąpić będzie miał Michał Potoczny.

Pilitowski przez uraz barku straci pozostałą część sezonu 2016/17. Dla kwidzyńskiego zespołu to poważna strata, bo 26-letni rozgrywający był podstawowym playmakerem drużyny. Trener Rombel nie załamuje jednak rąk.

- Musimy zapomnieć o problemach i patrzeć na zawodników, którzy mogą zagrać. Kontuzja Maćka sprawiła, że otwiera się szansa dla Michała Potocznego, który pokazywał już, że może być naszą alternatywą - mówi Rombel.

22-letni Potoczny będzie teraz pierwszym rozgrywającym MMTS-u. Jako jego zmiennika Rombel widzi o dwa lata młodszego Arkadiusza Ossowskiego. - Arek w pierwszej połowie sezonu zdobył doświadczenie w Malborku i teraz uczestniczył w naszych przygotowaniach - dodaje.

Jego zespół styczeń poświęcił na przygotowanie motoryczne i wytrzymałościowe. Rozegrał też pięć spotkań, w tym jedno w Pucharze Polski. - Zrealizowaliśmy nasze cele. W każdym meczu widoczny był progres, dlatego jestem zadowolony - stwierdza.

- Widać duży postęp w tym, co robimy. Coraz lepiej rozumiemy się na parkiecie. Mam tylko nadzieję, że potwierdzi się to w lidze, bo to ona, a nie sparingi, weryfikuje to w jakiej jest się formie - dodaje Przemysław Rosiak.

Poza Pilitowskim w składzie MMTS-u nie ma większych problemów. Niemal wszyscy zawodnicy są gotowi do gry, pod znakiem zapytania stoi jedynie występ mającego problemy z łokciem Tomasza Klingera.

ZOBACZ WIDEO Mama Roberta Lewandowskiego: Liczę na finał mistrzostw świata z udziałem Polski i Roberta

Źródło artykułu: