Do końca rundy zasadniczej pozostały już tylko trzy kolejki. Metraco Zagłębie Lubin zajmuje obecnie czwartą lokatę w lidze i traci do trzeciego Kram Startu Elbląg tylko jeden punkt. Jeśli dolnośląska drużyna pokona Piotrcovię Piotrków Trybunalski, już w tę niedzielę wróci do ścisłej czołówki.
Podopieczne trener Bożeny Karkut zachowują jednak spokój i nie przypisują sobie z góry kompletu punktów, ponieważ zbytnia pewność siebie zgubiła niejednego faworyta. - Piotrcovia jest młodym i ambitnym zespołem, którym kieruje doświadczona liderka Agata Wypych. To drużyna walcząca do końca i nieraz pokazała już, że potrafi sprawić niespodziankę - zaznacza Monika Wąż.
W pierwszej części sezonu zespół szkoleniowca Rafała Przybylskiego postawił Miedziowym bardzo trudne warunki i przegrał z pretendentem do podium mistrzostw Polski tylko jedną bramką. - Mimo że piotrkowianki zajmują miejsce w dolnej części stawki, absolutnie nie można ich lekceważyć - przestrzega bramkarka Zagłębia.
- Wyjdziemy na parkiet w pełni zmobilizowane i od początku będziemy chciały dyktować swoje warunki gry. Gramy u siebie, mamy świetnych kibiców, którzy na pewno stworzą gorącą atmosferę i będą naszym ósmym zawodnikiem - kończy szczypiornistka.
Zobacz wideo: MŚ w Lahti: Polscy kibice dziękowali Piotrowi Żyle. "Straciliśmy gardła!"