AZS Łączpol AWFiS - Olimpia-Beskid. Wygrana gospodyń na otarcie łez

WP SportoweFakty / MICHAŁ DOMNIK
WP SportoweFakty / MICHAŁ DOMNIK

W ostatnim meczu istnienia tego zespołu, AZS Łączpol AWFiS Gdańsk pewnie pokonał rozbitą Olimpię-Beskid Nowy Sącz 32:24. Już w 13. minucie gospodynie miały siedmiobramkową zaliczkę.

Nie mogło być niespodzianki w starciu drużyn z Gdańska i z Nowego Sącza. Edyta Majdzińska dysponowała szeroką kadrą szesnastu zawodniczek, natomiast Lucyna Zygmunt na drugi koniec Polski przywiozła zaledwie osiem podopiecznych.

Pierwsze akcje pokazały, kto będzie dominował w meczu. AZS Łączpol AWFiS szybko zbudował wysoką przewagę. Po bramce Roxany Cirjan, w 13. minucie było 8:1. Chwilę później, gdy karnego wykorzystała Paulina Masna, przewaga gospodyń wzrosła do ośmiu bramek.

W drużynie z Nowego Sącza starała się walczyć Agnieszka Leśniak, jednak to było za mało na wyrównany zespół znad morza. Tuż przed przerwą gdańszczanki ponownie włączyły piąty bieg. Kilka bramek rzuciły nie mające wielu okazji do gry w tym sezonie Martyna Żukowska i Marta Karwecka. Do przerwy było już 19:8.

Po zmianie stron przewaga gospodyń szybko wzrosła do dwunastu bramek. AZS Łączpol AWFiS nie grał jednak na wyśrubowanie wyniku, a i ambitny zespół z Nowego Sącza starał się walczyć. Jeszcze na trzy minuty przed końcem gdańszczanki prowadziły różnicą jedenastu bramek. Ostatnie akcje należały jednak do Olimpii-Beskid.

Mecz zakończył się wynikiem 32:24, ale obie drużyny nie będą dobrze wspominać tego sezonu. W Gdańsku firma Łączpol wycofała się ze wspierania piłkarek ręcznych, natomiast Olimpia-Beskid w tym sezonie zajęła ostatnie miejsce w tabeli.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 32:24 (19:8)

AZS Łączpol AWFiS: Kajumowa, Bielak - Masna 6, Cirjan 5, Karwecka 5, Żukowska 4, Hartman 3, Mazurek 2, Gędłek 2, Jurczyk 2, Tomczyk 1, Górna 1 oraz Ciura, Skonieczna, Świerczek.
Karne: 7/8.
Kary: 14 min. (Hartman 6 min. - cz.k., Jurczyk, Górna, Tomczyk, Masna - po 2 min.).

Olimpia-Beskid: Sach - Płachta 7, Leśniak 7, Dzidek 4, Nosal 3, Luberecka 2, Wielocha 1 oraz Kostuch.
Karne: 2/3.
Kary: 2 min. (Kostuch 2 min.).

Sędziowie: Młyński, Puszkarski.
Widzów: 50.

ZOBACZ WIDEO Kochanowski jak Milik. "Naszym celem jest złoto MŚ juniorów"

Komentarze (3)
avatar
Grieg
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PS. Gratulacje też dla przyjezdnych, bo nawet w ósemkę dzielnie walczyły do końca o jak najniższy rozmiar porażki. 
avatar
oko-21
17.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ale szambo osiem zawodniczek na meczu.