O rozgrywającego w końcówce minionego sezonu zabiegało kilka drużyn. Jedną z nich był NMC Górnik Zabrze, ale sam zawodnik podkreślał, że otrzymał oferty z innych zespołów. Mimo tego postanowił zostać w Legionowie.
- Jednym z czynników była rodzina. Innym - zmiany, które zaszły w klubie. Rok temu złapaliśmy gumę, teraz wymieniono koło i powoli ruszamy - mówi.
Dla szkoleniowca KPR-u Marcina Smolarczyka pozostanie Prątnickiego w zespole będzie bezcenne. Klub w ostatnich tygodniach stracił już innych czołowych graczy - Witalija Titowa oraz Tomasza Kasprzaka, a drużynę opuścił też Wojciech Gumiński. Teraz to Prątnicki ma być liderem.
30-latek w poprzednim sezonie wystąpił w 31 meczach PGNiG Superligi, w których rzucił 103 bramki. Był nominowany do nagrody dla najlepszego playmakera ligi.
W przeszłości Prątnicki grał dla Juranda Ciechanów i Siódemki Miedzi Legnica. W Superlidze rozegrał 131 meczów i zdobył w nich 447 bramek.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: Nie sądzę, że to przełom jeżeli chodzi o obsadę bramki
Przychodzą:
Mateusz Rutkowski (KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski), Kacper Adamski (Gwardia Opole), Mateusz Miecznikowski (AZS AWF Warszawa) Czytaj całość