Tylko przez pierwszy kwadrans mecz był wyrównany, później Piotrkowianin zaczął dyktować warunki na boisku. Bardzo dobrze w piotrkowskiej bramce spisywał się doświadczony Artur Banisz, a jego koledzy z drużyny rzucali gola za golem.
Trzy bramki w pierwszej połowie zdobył żegnający się oficjalnie z boiskiem Dmytro Zinczuk. Grający szkoleniowiec Piotrkowianina dwukrotnie pokonał bramkarza gości z rzutów karnych, a raz zademonstrował akcję, którą przez wiele lat czarował na polskich boiskach.
W drugiej połowie przewaga Piotrkowianina nadal nie podlegała żadnej dyskusji. Wynik spotkania ustalił Zinczuk, po efektownej wrzutce. - Nasz trener nigdy tak chyba wysoko nie wyskoczył - śmiał się po meczu Stanisław Makowiejew. To była 1206 bramka Zinczuka na polskich boiskach, 973 w Superlidze i 753 dla Piotrkowianina!
- Nie mogłem sobie wyobrazić lepszej końcówki kariery. Wspaniała publiczność pożegnała mnie w taki sposób, że nie mogłem powstrzymać łez. Nawet najtwardszy facet uroniłby łzę. Nie odchodzę z tego klubu - od nowego sezonu będę szkoleniowcem - powiedział bohater wieczoru Dmytro Zinczuk.
Piotrkowianin - Meble Wójcik Elbląg 33:23 (18:13)
Piotrkowianin: Banisz, Procho - Mróz 4, Zinchuk 4/2, Iskra 2, Swat 2, Góralski 2, Nastak 2, Krawczenko 3, Pożarek 3, Achruk 1, Makowiejew 3, Tórz 1, Pacześny 2, Wędrak 2, Surosz 1
Karne: 2/2
Kary: 16 min. (Zinchuk, Nastaj, Pożarek, Makowiejew, Tórz, Pacześny, Surosz, Procho - po 2 min.)
Meble Wójcik: Ram, Dudek - Dorsz 2, Paweł Adamczak 7/3, Janiszewski 7, Nowakowski 2, Olszewski 1, Piotr Adamczak 1, Malandy, Kupiec 1, Żółtak, Moryń 1/1, Michał Tórz 1
Karne: 3/5
Kary: 10 min. (Janiszewski - 6 min., Żółtak - 4 min.)
Sędziowali: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota (Płock)
Widzów: 600
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"