Fernandez, który w marcu skończył 40 lat, występuje aktualnie w Pays d'Aix UC, gdzie pełni jednocześnie funkcję jednego ze szkoleniowców. W swoim ostatnim sezonie w roli zawodnika rozgrywający wystąpił w 23 meczach i rzucił 45 bramek. Wielokrotny reprezentant Francji na parkiet wyjdzie jeszcze tylko dwa razy - w meczach z Paris Saint-Germain HB i Dunkerque HB (8 czerwca).
Jeszcze do 2015 roku Fernandez miał pewne miejsce w kadrze Trójkolorowych. Z reprezentacją wywalczył dwa złote medale olimpijskie, cztery mistrzostwa świata, trzy razy triumfował z kolegami w mistrzostwach Europy. W historii francuskiego szczypiorniaka pod względem osiągnięć dorównuje mu tylko Thierry Omeyer. Fernandez nie ma sobie równych w klasyfikacji strzelców - w 390 meczach rzucił aż 1456 bramek, o ponad 300 więcej niż drugi Nikola Karabatić.
Weteran przestał otrzymywać powołania do reprezentacji przed ME 2016. Z blisko 40-letniego gracza zrezygnował trener Claude Onesta, do tego Fernandez pauzował z powodu kontuzji.
W swojej karierze występował niemal we wszystkich największych klubach Europy. Wygrywał Ligę Mistrzów z Barceloną i Ciudad Real, przez rok zakładał koszulkę THW Kiel. W 2011 roku wrócił do ligi francuskiej. Cztery lata spędził w Tuluzie, dwa w Pays d'Aix. W tym drugim klubie skoncentruje się już wyłącznie na pracy trenerskiej.
ZOBACZ WIDEO Adam Wiśniewski kończy karierę. Orlen Arena żegna bohatera