Memoriał Weryńskiego: przeciekający dach przyćmił zwycięstwa Stali Mielec i Azotów Puławy

nieporozumieniem. Odpowiadają za to wyłącznie władze miasta, a nie klub. Stara hala nie jest użytkowana od dwóch lat, a poza jej rozbiórką nie rozpoczęto jeszcze budowy nowej, co jest mocno niezrozumiałe. Jak tak dalej pójdzie to Stal w nowej hali zagra na 5 lat. Odnośnie samego aspektu sportowego to mielczanie wypadli na prawdę dobrze. Kadra zespołu jest szeroka, a każdy kto wchodzi na parkiet coś wnosi do gry. Obrona 6:0 funkcjonuje bardzo dobrze. Bramkarze grają na swoim poziomie. Zarówno Lipka jak i Wiśniewski regularnie odbijają piłki. Skrzydłowi grają bardzo solidnie. Janyst z Wilkiem od lat dają spokój na prawym skrzydle. Krupa ze Skucińskim wspierani Basiakiem grają widowiskowo, a zarazem skutecznie. Bardzo zaskoczyła mnie świetna postawa Krępy na kole. Zawsze potrafił urwać się obrońcy, ale miał duży problem z zasłonami. Z Zaporożem, czy Legionowem rewelacyjnie stawiał zasłony, a wygrać pojedynek ze Zvievdowem nie jest łatwo. Z Puławami nie było już tak łatwo, ale też radził sobie pozytywnie. Rozegrania również wyglądają dobrze. Po kontuzji Kawki nie ma już śladu. Cudić, Sarajlić i Mochocki dali nową jakość gry. Nawet młody Rusin zagrał rewelacyjnie i odważnie. Jak wróci Wypych to rozegrania będą wyglądać na prawdę okazale. Odnoszę wrażenie, że w tym sezonie mielczanie będą grać bardziej zespołowo, niż w poprzednich latach, bo nie będzie jednego lidera tylko ciężar gry będzie rozkładał się równomiernie. Podoba mi się utrzymanie tempa gry w ataku pozycyjnym po stracie bramki, czy kontrze. Dzięki temu mielczanie po prostu zabiegali Legionowo, które w pewnym momencie pękło fizycznie. Nawet ZTR miał problem z tym tempem gry. Myślę, że Stal jest w stanie powalczyć w tym roku o ćwierćfinał, jeżeli ominą ich kontuzje. Azoty pokazały swoją siłę w tym turnieju. Świetny Bogdanov w bramce, rewelacyjnie biegające skrzydła i robiący znakomitą robotę Panić pokazali, że Azoty poniżej podium w tym roku nie zejdą. Najsłabiej z polskich zespołów wypadł KPR. Widać było, że brakuje temu zespołowi przede wszystkim zmienników. Grają obroną 3:3, ale nie da się grać 60 minut taką obroną nie mając wartościowych zmienników. Raczej nie będą bić się o ćwierćfinał, ale myślę, że kilka punktów urwą, bo jakiś pomysł na grę tam jest tylko brakuje wartościowych wykonawców. ZTR chyba trochę słabsze niż w ostatnich latach, ale dalej trzymają solidny poziom. Dobrą robotę robi tam Nat, który nastawia zespół na mocną obronę i szybką grę w ataku. Motoru nie zdetronizują, ale grają przyjemną dla oka piłkę ręczną.

info nt. gry naszych, co wstępnie przedstawia się następująco: 1. Piotr Wyszomirski TBV Lemgo: - 30 min. gry, skuteczność obron 21,5% 2. Maciej Majdziński Bergisher HC: - skuteczność 1/3, 2 x 2 min. 3. Szymon Sićko TV Huttenberg: - skuteczność 6/10, 2 x 2 min. 4. Bartosz Konitz Eintracht Hagen: skuteczność 6/9 5. Piotr Chrapkowski SC Magdeburg: skuteczność 4/4 6. Maksymilian Rolka SG Leuterhausen: skuteczność 2/6, 2 x 2 min. 7. Michał Wysokiński TGS Pforzheim: 0/0 8. Denis Szczęsny Tusem Essen: skuteczność 1/2 9. Łukasz Gierak Tus N Luebecke: skuteczność 2/5, Dzisiaj dalsze mecze, w tym również "polskich" drużyn. Szczególnie może nas interesować mecz TV Huttenberg z Bergisher HC