Przed ME 2018: osłabieni Serbowie rozczarowują, bramki Darko Djukicia

WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Darko Djukić w barwach PGE Kielce
WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Darko Djukić w barwach PGE Kielce

Dwie porażki Serbów zmąciły humor trenera Jovicy Cvetkovicia przed ME 2018. Wcześniej trener szczypiornistów - z powodu plagi urazów - musiał przemeblować skład. W barwach reprezentacji wystąpili Darko Djukić, Vladimir Cupara i Nemanja Obradović.

W ciągu kilku dni selekcjonerowi Serbów posypała się połowa pierwszej siódemki. Kontuzje wyeliminowały szefa obrony Iliję Abutovicia, podstawowego obrotowego Rastko Stojkovicia, rozgrywającego Rhein-Neckar Loewen Momira Rnicia i bramkarza Vardaru Skopje Strahinję Milicia.

W pierwszych sparingach Jovica Cvetković miał bardzo ograniczone pole manewru, bo na zgrupowaniu nie zjawili się jeszcze zawodnicy z Bundesligi (m.in. Zarko SesumPetar Nenadić), którzy dopiero 27 grudnia rozegrali ostatni mecz. Bez wielu podstawowych piłkarzy ręcznych Serbowie ponieśli dwie porażki z europejskimi średniakami.

Na początek towarzyskiego turnieju w Szwajcarii przegrali z gospodarzami 28:32. Skórę długo ratował kolegom Petar Djordjić. Rozgrywający Mieszkowa Brześć ostrzeliwał bramkę Helwetów, uzbierał 10 goli i w 44. minucie dał Serbom remis 22:22. Potem nastąpił kryzys w ataku, wśród Szwajcarów nie do zatrzymania był Lukas von Deschwanden i miejscowi awansowali do finału.

Przyzwoicie spisał się Darko Djukić z PGE VIVE Kielce, autor trzech bramek. Na parkiecie pojawili się też Nemanja Obradović z Orlenu Wisły Płock (gol) i nowy bramkarz PGE VIVE Vladimir Cupara (dwie obrony).

ZOBACZ WIDEO Co się stało z Vive Kielce? "Ten zespół miał grać fantastycznie"

Serbom jeszcze gorzej wiodło się w drugim dniu imprezy. Z Rumunami przegrali 21:28, choć w pierwszej części prowadzili 11:8, głównie dzięki Mijajlo Marseniciowi, szykowanemu do roli zastępcy Stojkovicia. Trener rywali Xavier Pascual przygotował podopiecznych na serbskie warianty i po przerwie zneutralizował ich mocne strony. Djukić tym razem dołożył bramkę, Cupara odbił sześć piłek, a Obradović zakończył mecz bez zdobyczy.

Dotychczasowe wyniki nie są dobrym zwiastunem przed ME 2018. Na turnieju Serbowie trafili do grupy śmierci z Chorwatami, Szwedami i Islandczykami. Do kolejnej rundy awansują trzy zespoły.

Źródło artykułu: