Adrianna Górna w PGNiG Superlidze Kobiet zadebiutowała w sezonie 2015/2016, i jak wówczas powiedziała, lepszego startu w najwyższej klasie rozgrywkowej wymarzyć sobie nie mogła.
Mimo młodego wieku, urodzona w 1996 roku zawodniczka weszła w "ekstraklasę" bez kompleksów. Rozgrywki zakończyła na dziewiątym miejscu klasyfikacji strzelczyń i została zauważona przez mający ambitne plany AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. W Trójmieście dała z siebie to, co najlepsze i zanotowała kolejny, sportowy awans. Jej nowym pracodawcą zostało utytułowane i celujące w mistrzostwo kraju Metraco Zagłębie Lubin.
W dolnośląskiej drużynie na prawym skrzydle uzupełnia się z Małgorzatą Trawczyńską. Dobre występy w jednym z najlepszych zespołów kraju nie umknęły uwadze selekcjonera reprezentacji Polski, który powołał kwidzyniankę na Mistrzostwa Świata 2017 w Niemczech. Choć na flance więcej szans dostawała ograna już Katarzyna Janiszewska, nie przeszkodziło to Adriannie Górnej w zbieraniu cennego doświadczenia.
- Jak to się mówi: "marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia" - powiedziała zawodniczka. - Rok 2017 był na pewno wyjątkowy. Chyba każdy, kto gra w piłkę ręczna marzy, żeby zagrać z orzełkiem na piersi. Ciesze się, że mogłam pojechać na mistrzostwa, zebrać doświadczenie i wiele nauczyć się od starszych koleżanek. Występ i gra na takiej imprezie to dla mnie duże wyróżnienie.
ZOBACZ WIDEO: ME w piłce ręcznej bez Polaków. "W tym roku kluczowe będą prekwalifikacje MŚ"
- Mój transfer do Zagłębia to następny powód, dla którego ten rok zaliczam do udanych - powiedziała Adrianna Górna. - Ciesze się, że mogę walczyć o najwyższe cele, wcześniej miałam tylko okazje walczyć o utrzymanie. Gdybym miała jeszcze raz podejmować decyzje, wybrałabym tak samo. W Lubinie jest wszystko, czego potrzeba, żeby spokojnie robić to, co do nas należy. Nie trzeba się o nic martwić. Klub słynie z wysokiego poziomu sportowego i dobrej organizacji - dodała skrzydłowa.
Metraco Zagłębie Lubin po dwunastu kolejkach zajmuje drugie miejsce w PGNiG Superlidze i traci jeden punkt do MKS Perły Lublin. Aktualne wicemistrzynie Polski rundę rewanżową rozpoczęły od rozgromienia kościerzynianek. Sześć bramek byłej drużynie rzuciła Adrianna Górna.
Nie znam powodów zastoju, więc nie będę nic pisał.
Potencjał na granie na na Czytaj całość