Igor Źabić zapracował na nowy kontrakt. Słoweniec zostaje w Płocku

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Igor Źabić
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Igor Źabić

Pod koniec 2017 roku Orlen Wisła ogłosiła, że pożegna się po sezonie z Igorem Źabiciem. Słoweniec nie odpuszczał i władze klubu zreflektowały się - obrotowy podpisał dwuletnią umowę. I stało się to niezależnie od odejścia Macieja Gębali.

Słoweniec przyszedł do Wisły w miejsce czołowej postaci Nafciarzy, Tiago RochyŹabicia dobrze znał trener Piotr Przybecki, który dwa lata wcześniej - na krótko - ściągnął go do Wrocławia i obrotowy rodem z Celje stał się objawieniem Superligi. W Płocku zaczął przeciętnie, nie był tym samym egzekutorem, zapamiętanym z występów we Wrocławiu. Łapał wykluczenia, tworzył wyrwę w bloku obronnym. Rozczarowywał do tego stopnia, że Orlen Wisła ogłosiła w grudniu rozstanie po sezonie 2017/2018.

Źabić obronił jednak miejsce w reprezentacji, pojechał ze Słoweńcami na ME 2018. Wrócił zupełnie odmieniony. Spokojniejszy w defensywie, a przy tym bardzo waleczny, skuteczniejszy w ataku. Nie dało się przejść obojętnie wobec jego formy. Prezes Adam Wiśniewski nie potwierdzał, że rozmawia z nim w sprawie nowego kontaktu, ale między słowami dało się wyczytać ukryty przekaz - jesteśmy coraz bardziej zadowoleni z Igora.

Obrotowy dostał nową ofertę i zdecydował się zostać w Płocku. Rozmowy kontraktowe jeszcze przyspieszył transfer Macieja Gębali do SC DHfK Lipsk. Tak czy inaczej, Źabić raczej zostałby w Płocku.

- Myślę, że rzeczywiście gram trochę lepiej po mistrzostwach. Było to kwestią czasu aż przystosuję się do wielu nowości w Płock, poznam ludzi i drużynę. Walczyłem na boisku o swoją pozycję, właściwie robiłem to, co zawsze. Cieszę się, że udało mi się przekonać władze klubu - mówi Słoweniec.

Na sytuację Źabicia nie wpłynęło zwolnienie Przybeckiego, orędownika jego zatrudnienia. - Chciałbym mu bardzo podziękować za szansę i za wszystko, co zrobił dla mnie. Wszyscy jesteśmy profesjonalistami i zmiany trenerów to część naszej pracy - podkreśla.

Źabić zagrał dla Wisły 34 mecze, rzucił 70 bramek. Obok wychowanka Celje, w Płocku będzie występować doświadczony Renato Sulić i prawdopodobnie jeden z młodych polskich obrotowych.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Tak właśnie Piotrek mierzy na treningach

Komentarze (10)
kvc30
29.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie nic nie pokazał - czekałem kiedy mu się kontrakt skończy i odejdzie - jego zatrudnienie było w mojej opinii pomyłką -nie te progi. Jeśli za Duarte czy Gioneę , Żytnikowa, przychodzą - Czytaj całość
avatar
kuba859
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
patrz maxi, mackowi wreczyli szabelke! a z zabiciem to nawet lepiej postapili! wreczyli mu szabelke po czym zapytali czy by nie chcial zostac! zabic moze i lepszy ale gra dobrze od kilku miesie Czytaj całość
CKmania
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
sraxi co szlaban się skończył na neta ,czy matka rachunki uregulowała ???
a taki był spokój bez tego przygłupa :-) 
avatar
sisiukris
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krok w dobrym kierunku. Cała ta sytuacja z Gębalą i Żabiciem pokazuje kompetentność naszego pożal się Boże zarządu. 
avatar
Maxi-102
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Super charakterny i waleczny zawodnik...:)