Liga Mistrzów: topór spadł. Veszprem wyeliminowane!
Olbrzymia sensacja w fazie TOP 16 Ligi Mistrzów. Telekom Veszprem nie odrobił siedmiu bramek straty z pierwszego meczu i został wyeliminowany przez duńskie Skjern (34:29). Dla węgierskiego zespołu to klęska, wydali mnóstwo pieniędzy, by zdobyć tytuł.
Pomimo ogromnej determinacji, nie dali radę rewelacyjnemu Skjern. Czerwona Arena Veszprem nie sparaliżowała wicemistrzów Danii. Grali bezkompromisowo, nie drżały im ręce. Jesper Konradsson na kilku metrach gubił niezbyt zwrotnych obrońców (głównie Timuzsina Schuha), nawet jeśli nie rzucił bramki, to przynajmniej zyskiwał karnego. Z siódmego metra nie mylił się weteran Anders Eggert, znakomicie wyglądali Kasper Sondergaard, na kole rządził Bjarte Myrhol. Koszmarem Veszprem okazali się jednak bramkarze.
Świetnie zaczął 20-letni Emil Nielsen, który za kilka lat pewnie będzie czołowym bramkarzem świata. Niepozorny, z brzuszkiem, niezbyt wysoki, ale zatrzymał mnóstwo rzutów przed przerwą. Po słabszym momencie zmienił go Tibor Ivanisević i obronił awans do ćwierćfinału!
Serb zatrzymywał karne, rzuty z bliska Blagotinseka, Nenadicia i Lekaia w sytuacjach sam na sam. I to w momentach, kiedy Veszprem zaczynało odskakiwać na 3-4 bramki. A gdy dostrzegł możliwość, to zdecydował się na rzut z własnej połowy i trafił do siatki!
Dwoił się i troił Petar Nenadić. Rozegrał na pewno najlepszy mecz w barwach mistrzów Węgier, nakręcał zespół, nie był wyłącznie egzekutorem, choć i tak rzucił 9 bramek. Momir Ilić, podrażniony fatalnymi zawodami w Skjern, zaczął od kilku goli, naprawdę niezłe akcje na koncie Kenta Robina Tonnesena, ani razu nie spudłowali Dejan Manaskow i Gasper Marguc. W obronie prezentowali się znacznie gorzej. Schuch i Terzić wielokrotnie spóźniali się, Rolanda Miklera szybko zmienił Mirko Alilović, ale nie był tak efektywny jak rywale ze Skjern.
Jak opornie szło Veszprem, najlepiej świadczą reakcje zawodników, którzy prosili publiczność o bardziej żywiołowy doping. Wszystko na nic, dopiero w końcówce po raz pierwszy wyszli na pięciobramkowe prowadzenie. Co zyskali, to Skjern zaczynało gonić, na kilka minut przed końcem remisowało 24:24. Wiara w awans zgasła nawet wśród kibiców. Trybuny stopniowo cichły, zapanowała żałoba, a po meczu rozgoryczeni fani po prostu wygwizdali zawodników. Jak wyrzucić w błoto miliony euro? Przedstawia Veszprem.
Telekom Veszprem - Skjern Handbold 34:29 (16:13)
Najwięcej bramek: dla Veszprem - Petar Nenadić 9, Dejan Manaskow 6, Kent Robin Tonnesen 5; dla Skjern - Kasper Sondergaard, Jesper Konradsson - po 5, Bjarte Myrhol 4
Pierwszy mecz: 32:25 dla Skjern
W dwumeczu: 71:69 dla Skjern
Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
No i wprowadzona przez zarząd klubu "Pensja minimalna" pomogła czy nie pomogła ? -
Wiślak zks Zgłoś komentarz
się zdały. -
Miasto mistrzów - Kielce Zgłoś komentarz
się stawiali,nie przestraszyli się kibiców.Atmosfera będzie jeszcze gorsza niż było dotychczas,bo zawodnicy przez brak awansu nie dostaną pieniędzy i bedą grali za 450 euro! Nie zdziwi mnie jak Pick wygra mistrzostwo:) -
HANDBALL PL Zgłoś komentarz
ekipie zmiany co sezon są przeważnie kosmetyczne, przez lata grała i gra ta sama grupa ludzi którzy rozumieją się bez słów, w dodatku jest to mieszanka zawodników ze Skandynawii. W Veszprem jest mieszanka całej Europy, ludzie o różnych temperamentach. Ancsin powinien pluć sobie w brodę że odszedł z Picku bo tam by grał a w Veszprem mecze LM ogląda z trybun bądź ławki. Ciekawe co się teraz wydarzy. Ta porażka jest na pewno większą sensacją niż ta ubiegłoroczna Vive z MAHB. Dalej się upieram przy tym że Veszprem to nie zespół dla Nenadicia, nie ten typ zawodnika, nie ta mentalność. Jest dobrze jak "wchodzi". Ktoś tu kiedyś fajnie napisał że Veszprem było wysoko w grupie dzięki super jesieni Lekaia - święte słowa. -
mammut Zgłoś komentarz
wcześniej, że Hbc Nantes będzie czarnym koniem turnieju. Jestem przekonany, że awansują do FF. -
Złoty Bogdan Zgłoś komentarz
Węgrzy nie zrozumieją, że budowanie drużyny nie polega na ściąganiu wszelkich możliwych gwiazd, to przez kolejne 10 lat nie wygrają Ligi Mistrzów. -
Montana Zgłoś komentarz
Przegrali awans w pierwszym meczu.Kasa to nie wszystko. -
Złoty Bogdan Zgłoś komentarz
mądrą grą, naprawdę fajnie się to oglądało, jak spokojnie grali do pewnej piłki. Nantes wcale nie będzie miało łatwej przeprawy z nimi. -
STOPER 85 Zgłoś komentarz
Renato Sulic ma nosa przechodząc do Płocka. Co bedzie za marne grosze siedział na Węgrzech ? -
Czarcik Zgłoś komentarz
my, teraz Barca. -
cezarWP Zgłoś komentarz
jest, o tyle Duńczycy zrobili coś, o co pewnie nikt ich nie podejrzewał przed dwumeczem. Szacun dla nich. PS. Turniej w Kolonii zapowiada się coraz ciekawiej, a szanse Kielc rosną z każdym kolejnym rozstrzygnięciem. Jeszcze tylko PSG, chyba że jutro Vive nie stanie na wysokości zadania w Mannheim :) PS2. I tylko Sypy trochę szkoda. -
Arkady 241 Zgłoś komentarz
Wspaniale! :) Kurcze... teraz jakby nie patrzeć, zwycięzca dwumeczu VIVE-PSG to murowany faworyt do złota! -
kristobal Zgłoś komentarz
Barcelona wygrała tylko 30:28, więc została wyeliminowana.