Rozgrywająca GTPR-u i reprezentacji Polski Aleksandra Zych w tym sezonie rzuciła jak dotąd 146 bramek i jest trzecią najskuteczniejszą zawodniczką klubu z Gdyni. Wydawało się, że będzie mogła dograć do końca sezon, jednak tak się nie stanie. Wszystko przez decyzję klubu.
GTPR zawiesił tę zawodniczkę za naruszenie regulaminu klubu do dnia 31 maja 2018 roku co oznacza, że w bieżących rozgrywkach już nie zagra. Szczypiornistka występowała do połowy meczu z Energą AZS-em Koszalin, jednak w drugiej połowie już nie wyszła na boisko. Ze źródeł zbliżonych do klubu dowiedzieliśmy się, że doszło do sprzeczki pomiędzy nią, a sztabem szkoleniowym.
Zespół z Gdyni w tym roku prezentuje się dużo gorzej niż w ubiegłym sezonie. Gdynianki, które przegrały wszystkie mecze w europejskich pucharach zajmują piąte miejsce w tabeli i mają już tylko matematyczne szanse na podium. Naturalną zmienniczką Zych na ostatnie mecze w lidze jest debiutująca w PGNiG Superlidze Alicja Pękala.
Zych to nie jest to jedyna zawodniczka, która w trakcie sezonu odeszła z kadry gdyńskiej drużyny. Wcześniej z gry zrezygnowały byłe wielokrotnie reprezentantki Polski - Małgorzata Gapska i Patrycja Kulwińska, a ze względu na problemy poprzedniego sponsora tytularnego klubu, ze wspierania gdyńskiej piłki ręcznej zrezygnowała firma Vistal.
ZOBACZ WIDEO Polacy z Czechami bez koncentracji. "Dobrze, że nas nie rozgromili"