Zespół z Kobierzyc jak dotąd w meczach z zespołami z dołu tabeli zazwyczaj pokazywał swoją klasę. W Kościerzynie od początku zespół gości pokazywał, że i tym razem będzie niezwykle groźny. Ze stanu 5:3, kobierzyczanki zaczęły przeważać i po bramce Anny Mączki, prowadziły już 9:7.
Od tego czasu jednak to UKS PCM Kościerzyna zdecydowanie przeważał. Zespół Dariusza Męczykowskiego zaczął grać doskonale w obronie. Zaporą nie do przejścia była Dominika Brzezińska-Recław, której pomagała kościerska defensywa. W ostatniej minucie I połowy po rzucie Agnieszki Białek było już 14:10, wynik tej części meczu ustaliła Anna Mączka.
Po zmianie stron tylko na samym początku KPR Gminy Kobierzyce potrafił odrabiać sytuację na boisku. Gdy trafiła Jagoda Linkowska, w 33. minucie było już 14:13. To było jednak na tyle, jeśli chodzi o zagrożenie ze strony zespołu z Dolnego Śląska.
Kaszubki potrafiły w ciągu czternastu minut zbudować serię 7:1 i kiedy dwa razy z rzędu rywalki ukłuła Karolina Mokrzka, na tablicy wyników widniał rezultat 21:14. KPR nie potrafił już skutecznie odpowiedzieć. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 28:21 i dzięki temu UKS PCM przegonił ekipy z Jeleniej Góry i z Chorzowa. Kobierzyczanki na pięć kolejek przed końcem mają natomiast pewne utrzymanie.
UKS PCM Kościerzyna - KPR Gminy Kobierzyce 28:21 (14:11)
UKS PCM: Brzezińska-Recław - Hartman 6, Rogożeńska 5, Mokrzka 4, Ziółkowska 4, Fesdorf 3, Krajewska 2, Białek 2, Sus 1, Wójcik 1 oraz Gędłek.
Karne: 2/3.
Kary: 6 min. (Białek, Hartman, Wójcik - po 2 min.).
KPR: Ciesiółka, Słota - Jakubowska 6, Mączka 5, Wesołowska 4, Wiertelak 3, Janczak 1, Linkowska 1, Dąbrowska 1 oraz Wojda, Kaźmierska, Charzyńska, Walczak, Michalak.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min. (Dąbrowska, Wiertelak, Kaźmierska, Janczak - po 2 min.).
Sędziowie: Jerlecki, Łabuń (Szczecin).
Delegat ZPRP: Ireneusz Cieśliński (Elbląg).
Widzów: 150.
ZOBACZ WIDEO Łowcy Wrażeń zaangażowani w nowy sport. "Padel to świetna inicjatywa dla aktywnych"