Środkowy jest legendą Barcelony i całej tamtejszej piłki ręcznej. Dwa razy zdobył mistrzostwo świata, wygrał ME 2018, ma w kolekcji jeszcze kilka krążków z najważniejszych turniejów. W lidze hiszpańskiej rzucił ponad 1400 bramek. Zaawansowany wiek, przynajmniej jak na rozgrywającego, nie wpływa na jego formę fizyczną. Entrerrios wciąż regularnie wybiega w siódemce Dumy Katalonii, w tym sezonie na jego koncie 46 trafień w Lidze Mistrzów.
Obecny kontrakt środkowego obowiązywał do końca czerwca 2018 roku. Władze klubu uznały, że przez dwa lata jest w stanie utrzymać dotychczasową dyspozycję. Enterrios złożył podpis pod kontraktem i do 2020 roku będzie wspierał Arona Palmarssona.
Dla Barcelony to zabezpieczenie na najbliższe rozgrywki. Islandczyk, za którego wyłożono furę pieniędzy, na razie zawodzi. Na jego dyspozycji odbiły się zaburzone przygotowania do sezonu, spowodowane konfliktem z niedawnym pracodawcą, Veszprem. Przypomnijmy - Palmarsson nie trenował z mistrzami Węgier i wymógł na kierownictwie transfer do Hiszpanii.
Co do Enterriosa, to weteran po 2020 roku prawdopodobnie podziękuję za grę. Blaugrana przygotowała już dla niego stanowisko - do sezonu 2023/2024 będzie pracował w sztabie szkoleniowym najlepszej hiszpańskiej drużyny.
W ciągu ostatnich dni Barcelona zaktywizowała się w temacie transferów. Portal "Handball-Planet" ogłosił, że roczną umowę podpisał Gilberto Duarte z Orlenu Wisły Płock. Portugalczyk zastąpi w Katalonii Tunezyjczyka Waela Jallouza, który rozgrywa rozczarowujący sezon i Barcelona zamierza się z nim rozstać, chociaż kontrakt obowiązuje do 2021 roku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Moda na Ulę Radwańską