Mocna defensywa była od początku wielkim atutem lublinianek. Gospodynie pierwszą bramkę rzuciły dopiero w 4. minucie. Wcześniej ich akcje ofensywne skutecznie rozbijała obrona MKS-u Perły. Podopieczne Roberta Lisa same dosyć łatwo rzuciły trzy bramki. Zawodniczki Rocasy opanowały jednak sytuację. Pomogły im w tym przeciwniczki, oddając kilka zbyt łatwych rzutów, jak dla doświadczonej bramkarki Silvii Navarro. W 11. minucie był już remis 3:3.
Po kwadransie Hiszpanki wyszły na prowadzenie. Teraz to one pokazywały wyśmienitą obronę. Wysunięta wysoko i agresywna, stwarzała MKS-owi spore problemy. Na szczęście dla drużyny mistrzyń Polski w ich bramce kilka obron zanotowała Weronika Gawlik. W atak skutecznie włączyła się Aleksandra Rosiak. Polki odzyskały minimalne prowadzenie.
U przeciwniczek wielkie zagrożenie stanowiła niespełna 20-letnia rozgrywająca Seynabou Mbengue. Ciężko było zatrzymać jej rzuty wysokiego pułapu. To właśnie ona, do spółki z doświadczoną obrotową Haridian Rodriguez, trzymały atak Rocasy. Przez większą cześć tej połowy trafiały jako jedyne w swoim zespole.
Kilka minut przed przerwą przyjezdne wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Niestety dwa błędy zakończone skutecznymi kontrami podopiecznych trenera Antonio Gonzaleza sprawiły, że do przerwy był remis. Gra lublinianek pozwalała jednak mieć nadzieję, na korzystny wynik w perspektywie rewanżu we własnej hali.
ZOBACZ WIDEO Duży błąd Buffona. Juventus i tak krok od mistrzostwa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Początek drugiej połowy był popisem skutecznej na kole Joanny Drabik. Zdobyła trzy bramki z rzędu. Hiszpanki ponownie jednak zmieniły obronę, utrudniając jej życie. Atak gospodyń też stawał się coraz bardziej urozmaicony. Wynik niemal cały czas oscylował wokół remisu. W ostatnich trzech minutach ekipa z Teldy odskoczyła na dwie bramki. Skuteczna pogoń lublinianek zakończona bramką Marty Gęgi, kilka sekund przed końcem, dała im remis.
Challenge Cup kobiet, finał (1. mecz):
Rocasa Gran Canaria - MKS Perła Lublin 22:22 (10:10)
Rocasa: Navarro - Macedo 5, Gonzalez, Priolli, Mendez, Castillo, Mbengue 7, Risco, Pizzo 2, Rodriguez 5, Schuster, Toscano 1, Cabezudo 2.
Karne: 1/1.
Kary: 4 min. (Macedo i Mendez - po 2 min.).
MKS Perła: Gawlik - Achruk 5, Drabik 5, Gęga 2, Matuszczyk, Migdaliowa 2, Nocuń, Repelewska, Rola 2, Rosiak 5, Stasiak 1.
Karne: 3/3.
Kary: 6 min. (Gęga - 4 min., Achruk - 2 min.).
Sędziowie: Roberto Scevola oraz Tal Alperan (Włochy).
Widzów: 1300.
p.s.
co do meczu w Koszalinie mi (i pewnie nie tylko mi) kompletnie wszystko jedno jaki będzie wynik byle tylko oby Czytaj całość
No to teraz . . .
niechaj Was
" Globus "
po tryumf niesie ! : )
Na miejscu waszego trenera zrobiłbym wszystko aby dziewczyny które dzisiaj zagrały grały tylko sobotni i niedzielny mecz o puchary zamiast j Czytaj całość