Mecz jednak od początku nie układał się dobrze dla gospodarzy. Mimo dużego dopingu Klubu Kibica to goście dyktowali warunki gry. Grali składnie, szybko i co najważniejsze zdobywali seryjnie bramki. Stojący od początku w bramce gospodarzy Piotr Ner specjalnie nie utrudniał olsztynianom zadania. W 19 minucie było 6:9, a 10 minut później już 10:14. Duże problemy piotrkowianom sprawiał zwłaszcza Marcin Krawczyk. W międzyczasie w bramce Kipera staje Szymon Ligarzewski. Zaczyna z wysokiego "C" broniąc rzut karny. W pierwszej połowie na duże słowa uznania zasługuje jednak inny bramkarz, Adam Wolański. To on powstrzymywał piotrkowskich piłkarzy ręcznych , którzy trzeba jednak przyznać, nieco ułatwiali mu zadanie.
Po zmianie stron goście jeszcze przyspieszyli grę i w 39 minucie prowadzili już 7 bramkami (11:18). Chyba nikt obecny wówczas w piotrkowskiej hali Relax nie wierzył, że w tym meczu może się coś jeszcze zmienić. Tymczasem powoli i sukcesywnie podopieczni Krzysztofa Kisiela zmniejszali różnicę bramkową. Kiper zaczął grać dobrze w obronie, wsparty świetnymi interwencjami Ligarzewskiego. Goście z kolei popełniali sporo błędów. W 57 minucie po szaleńczej pogoni był już remis 24:24 za sprawą Dominika Płócienniczaka. Dwie minuty później gospodarze wyszli na prowadzenie 25:24, Traveland szybko jednak wyrównał. Końcowe sekundy były bardzo nerwowe. Przy stanie 26:26 na 30 sekund przed końcem meczu Kiper nie trafił, zawodnicy z Olsztyna wyprowadzili kontratak i... popełnili faul w ataku. Gdy do końca pozostaje 16 sekund trener Kisiel bierze czas. Na 5 sekund przed końcem świetnym rzutem popisuje się D. Płócienniczak i Focus Park Kiper wygrywa 27:26. Horror godny finału, a nie meczu o 5 miejsce. - Mamy dwa punkty i bramkę przewagi, więc to my na razie jesteśmy górą - podsumował Krzysztof Kisiel. Na pytanie czy odejdzie z piotrkowskiego klubu nie chciał odpowiedzieć: - Porozmawiamy po zakończeniu rozgrywek.
Focus Park-Kiper - Traveland Społem Olsztyn 27:26 (10:14)
Focus: Ner, Ligarzewski - Miszka 3, Bodasiński 2, Jankowski 3, Zińczuk 7, J. Płócienniczak, Matyjasik 5, Białaszek, D. Płócienniczak 2, Biłko, Parhaniuk 1, Kempys 4.
Traveland: Wolański - Frelek 2, Urbanowicz 5, Maciejewski 1, Kłosowski, Zyśk 3, Kopyciński 1, Bartczak 2, Żelazek, Szymkowiak, Krawczyk 8, Malewski 1, Boneczko 3.
Sędziowali: Eichler, Kierczak (Kraków).
Widzów: 300.