Decyzja o odejściu podstawowego defensora wisiała w powietrzu od dawna. Timuzsin Schuch nadal pełni ważną rolę w obronie, ale mistrzowie Węgier nie są z niego tak zadowoleni jak przed laty. Wprawdzie przedstawili nową ofertę, ale Madziar nie był nią zainteresowany i zapowiedział, że latem 2018 roku zmieni pracodawcę.
Decyzja Schucha kończy epokę w Veszprem. Węgier jest wychowankiem zespołu, w sumie spędził w klubie osiem sezonów. Ma na koncie siedem mistrzostw kraju, dwa razy grał w finale Ligi Mistrzów i wyrobił sobie renomę jednego z najbardziej nieprzyjemnych obrońców w Europie, trzykrotnie zgarnął wyróżnienie dla najlepszego defensora Ligi Mistrzów. W kadrze niezastąpiony od dekady, wystąpił na pięciu mistrzostwach kontynentu i trzech mundialach szczypiornistów. W 2012 roku zajął z reprezentacją czwarte miejsce na igrzyskach olimpijskich w Londynie.
Jego odejście wydawało się przesądzone - Veszprem pozyskało René Tofta Hansena z THW Kiel i dla Schucha brakło miejsca, pomimo jednoczesnego pożegnania z Renato Suliciem (Orlen Wisła Płock).
Oprócz dwóch obrotowych, mistrzów Węgier opuszczą Mirko Alilović (MOL-Pick Szeged) i Cristian Ugalde (TSV Hannover-Burgdorf)
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Walka o mistrza. "Lech zrobi wszystko, aby zagrać dla Jagiellonii"
Ciekawe gdzie go los poniesie bo jak na defensora spisywał się swego czasu nieźle.