Sytuacja zwycięzcy zaplecza Superligi zrobiła się dramatyczna. Jeszcze na początku czerwca klub starał się przygotować budżet do gry na najwyższym szczeblu. Nie spełnił jednak wymagań finansowych, pozostali sponsorzy zrezygnowali ze wspierania Nielby Wągrowiec i zespół nie miał zapewnionych środków nawet na występy w I lidze.
Klub stanął nad przepaścią. Wygląda na to, że po kilku dniach kryzysu władze wyprowadzą drużynę na prostą. Nielba rozmawia z poważnym sponsorem, który już wielokrotnie wspierał zespół. Jego pomoc może zapewnić pierwszoligowy byt. Jednocześnie trwają negocjacje z kolejnymi potencjalnymi dobroczyńcami. Coraz bardziej realną perspektywą jest udział w rozgrywkach I ligi.
Jeśli Nielbie uda się pozyskać finanse, to będzie kolejnym klubem, który uratował piłkę ręczną na szczeblu centralnym. W połowie czerwca pod znakiem zapytania stała przyszłość MKS-u Wieluń. Władze miasta przyznały jednak większe fundusze i drużyna zgłosiła się do I ligi.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Majdan wskazał błędy popełnione przez Nawałkę. "Tak jakby zatracił zdrowy rozsądek"