Sandra Spa Pogoń rozpoczęła przygotowania. Są nowe twarze

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: drużyna Sandra Spa Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: drużyna Sandra Spa Pogoni Szczecin

Sandra Spa Pogoń rozpoczęła przygotowania do sezonu 2018/2019 w PGNiG Superlidze mężczyzn. W kadrze drużyny ze Szczecina zabrakło tylko czterech zawodników.

Na pierwszym oficjalnym treningu zabrakło czterech zawodników Sandra Spa Pogoni, którzy przebywają na zgrupowaniach swoich kadr. W akademickich mistrzostwach świata weźmie udział rozgrywający Patryk Biernacki. Z kolei Piotr Rybski, Dawid Krysiak oraz Marek Bartosik zostali powołani przez Bogdana Kowalczyka na młodzieżowe mistrzostwa Europy, które rozpoczną się już 19 lipca w Słowenii.

Pojawił się za to inny bardzo obiecujący zawodnik - Patryk Miłek z Olimpii Piekary Śląskie. Przerwa Portowców w zajęciach trwała 6 tygodni. Co prawda szczecinianie sezon 2017/2018 zakończyli już w połowie kwietnia, ale nadal byli do dyspozycji trenera Piotra Frelka, o czym wspominał choćby Arkadiusz Bosy.

Z powodu remontu hali przy ul. Twardowskiego 12 b, Pogoń nie może jeszcze z niej korzystać. Konieczne były przenosiny. Padło na obiekt Szkoły Podstawowej nr 35. Ćwiczenia będą się odbywać również na boisku przy ul. Witkiewicza.

Działacze zaplanowali wiele gier sparingowych. Drużyna weźmie udział w kilku turniejach. Po raz pierwszy będą się mogli sprawdzić w Buku z Zagłębiem Lubin. Szczecinianie zagrają ponadto w Memoriale im. Ryszarda Matuszczaka w Głogowie oraz w zawodach w Gdańsku.

Start PGNiG Superligi już w pierwszy weekend września. Sandra Spa Pogoń pojedzie do stolicy Pomorza na mecz z tamtejszym Wybrzeżem. W sezonie 2018/2019 będzie występować w 15-osobowym zestawieniu.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: o wpadce na MŚ już zapomnieli. Zobacz zdjęcia z wakacji Hiszpanów

Komentarze (1)
avatar
Liton
18.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotr Rybski jest zawodnikiem Stali Mielec o czym informuje nawet ZPRP. Proponuję zapoznać się z powołaniami na MME.