Spotkanie Polska - Rumunia od samego początku miało bardzo wyrównany przebieg. Popisy bramkarzy mogliśmy oglądać już w pierwszych minutach starcia. Bardzo dobre wejście w mecz zaliczył Marek Bartosik, któremu szybko pozazdrościł Vladut Dumitru Rusu. Świetnie dysponowany Rumun w ciągu dwudziestu minut odbił aż dziesięć piłek.
Ekipa Biało-Czerwonych zaczęła rzucać z większą precyzją, a Rumunia nie mogła wstrzelić się w bramkę. W 27. minucie po akcjach przeprowadzonych przez Kamila Adamczyka i Damiana Przytułę przewaga Polaków wzrosła do czterech trafień. Ostatnie słowo przed przerwą należało jednak do przeciwników.
W drugiej części rywalizacji niecelne rzuty zaczęły niekorzystnie odbijać się na rezultacie. Gdy w 39. minucie przewaga naszych piłkarzy ręcznych stopniała do zera, Bogdan Kowalczyk poprosił o czas. Po wznowieniu gry, zespoły wdały się w zaciętą wymianę ciosów. Rumunia miała zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale dobre nastroje popsuł rywalom Kamil Adamczyk, który trafił do siatki na sekundę przed końcową syreną.
W dogrywce żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi niż ta jednobramkowa. O trzynaste miejsce w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy zawalczy Rumunia, Polakom zaś pozostał mecz z Rosją, którego "stawką" jest piętnasta lokata.
Polska - Rumunia 31:32 (14:11)
Polska: Bartosik (13/44 - 30%) - Pietrasik 2, Orpik 2, Gregułowski 5, Bulski, Klimków, Adamczyk 5, Zarzycki 3, Przytuła 2, Guziewicz, Komarzewski 5, Jarosiewicz 7, Mauer, Krysiak, Rybski
Kary: 10 min.
Karne: 0/2
Rumunia: Rusu (21/51 - 41%) - Cabut 12, Makaria, Pop 1, Kereki, Andrei 4, Dragan, Ionescu, Broasca 6, Pintoiu, Niculaj, Buzle 1, Mihaly 1, Hantaru 2, Susanu 5
Kary: 8 min.
Karne: 1/1
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!