Szczypiorno Cup: Górnik Zabrze nie dał szans Azotom Puławy

Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: zawodnicy NMC Górnika Zabrze
Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: zawodnicy NMC Górnika Zabrze

NMC Górnik w półfinale Szczypiorno Cup. Podopieczni Rastislava Trtika pokazali się z bardzo dobrej strony i zasłużenie wygrali z Azotami Puławy 30:23.

Kibice w Kalisz Arenie szykowali się na wyrównany bój między czołowymi drużynami PGNiG Superligi, ale dość niespodziewanie zabrzanie wyraźnie zdominowali rywali. Między słupkami dobrze radził sobie Mateusz Kornecki, a ofensywa grała spokojnie i systematycznie powiększała przewagę.

Do przerwy Górnik prowadził 17:13. Mógł i powinien wyżej, ale nie wykorzystał aż trzech rzutów karnych. Puławianie bardzo szybko stracili Piotra Masłowskiego, który już w 11. minucie upadł na parkiet, złapał się za nogę i nie wrócił już do gry.

- Jeśli robi się 19 błędów niewymuszonych, to nie mamy prawa tego meczu wygrać - mówi Bartosz Jurecki, trener Azotów. - Drużyna z Zabrza pokazała charakter, wolę walki w obronie i tym nas pokonała. Mogę trochę zrozumieć nasze pomyłki w ataku, nietrafione rzuty, ale nasze zaangażowanie w obronę było bardzo słabe. Nie może być tak, że wychodzimy na boisko i walczymy od 10. do 26. minuty, a potem patrzymy, co robi przeciwnik - ocenił szkoleniowiec.

Jurecki największe pretensje do swoich graczy może mieć za kwadrans gry po przerwie. W tym czasie puławianie zdobyli tylko dwa gole. Wówczas Górnik powiększył przewagę do 10 trafień (25:15). Zryw brązowych medalistów PGNiG Superligi nastąpił zdecydowanie za późno.

KS Azoty Puławy - NMC Górnik Zabrze 23:30 (13:17)

Azoty: Koszowy - Titow 5, Seroka 4, Prce 3, Podsiadło 3, Jarosiewicz 3, Skrabania 2, Gumiński 2, Masłowski 1, Łyżwa, Matulić, Rogulski, Grzelak, Kasprzak.
Karne: 3/3.
Kary: 6 min.

Górnik: Kornecki, Kazimier - Bąk 6, Adamuszek 5, Sluijters 4, Tomczak 4, Tatarincew 4, Daćko 2, Gromyko 1, Czuwara 1, Pawelec, Gogola.
Karne: 2/6.
Kary: 8 min.

ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui w burzy polsko-polskiej. "Jestem sportowcem, do polityki się nie mieszam"

Komentarze (5)
BLK
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wracając do Masłowskiego to mówiłem już wcześniej ze ten facet jest nie nadaje ale ze często pija kawkę u Prezesa to jest w Puławach . Oddanie Kowalczyka to strzał w kolano ... wg mnie najlepsz Czytaj całość
avatar
LPUUU
18.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panic i Bogdanov mają drobne urazy i nie grali. Za tydzień u nas powinni już zagrac 
spoko22
17.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ciekawe, jak wyglądał ten mecz. Z Tatranem sporo bramek zdobyliśmy z pierwszej linii, a tymczasem tutaj nic z koła i gorzej z prawego skrzydła. Panić wyraźnie jeszcze formy nie złapał, Kaleb Czytaj całość
avatar
LPUUU
17.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Masłowski to jest jakiś dramat. Gość albo źle się rozgrzewa albo nie wiem, bo wątpię w takiego pecha to już nawet Orzechowskiego przebija którego więcej nie było niż był. Zatesknimy szybciej za Czytaj całość
avatar
Fajkowy
17.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Masłowski bez zmian :)