Szczypiorno Cup: spokojna wygrana Orlenu Wisły Płock

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Borbely i Marcin Wichary (z lewej)
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Borbely i Marcin Wichary (z lewej)

Orlen Wisła Płock rozpoczęła Szczypiorno Cup od zwycięstwa nad Zagłębiem Lubin 30:25. Jeszcze w piątek Nafciarze zagrają kolejny mecz kontrolny. Tym razem z MOL-Pick Szeged.

Trener Xavier Sabate w pierwszym piątkowym meczu szachował siłami swoich podopiecznych.

W pierwszych minutach zespoły grały bramka za bramkę. Po stronie lubinian wyróżniał się Przemysław Mrozowicz, który szybko zapisał cztery trafienia na swoim koncie, natomiast u wiślaków z dobrej strony pokazał się Ziga Mlakar.

Kluczowym momentem przed przerwą był uraz Macieja Tokaja, który zupełnie wybił z rytmu Zagłębie. Po jednym ze starć środkowy rozgrywający złapał się za kolano i długo nie podnosił się z parkietu. Do gry już nie wrócił.

- Z pierwszych dwudziestu minut mogę być zadowolony. Potem kontuzja Macieja Tokaja wybiła nas z rytmu. Odbiło się to na prowadzeniu gry. Musieliśmy grać w eksperymentalnym ustawieniu z praworęcznym zawodnikiem na prawym rozegraniu, ale w takich meczach można przetestować różne ustawienia - ocenił Bartłomiej Jaszka, trener lubinian.

ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui w burzy polsko-polskiej. "Jestem sportowcem, do polityki się nie mieszam"

Wisła wykorzystała swoje szanse jeszcze przed zmianą stron. Pięć trafień bez odpowiedzi rywali wyprowadziło Nafciarzy na prowadzenie 18:12. Niedokładności w ofensywie Zagłębia mnożyły się również na początku drugiej połowy. Płocczanie spokojnie powiększali przewagę, która w szczytowym momencie wynosiła 9 bramek różnicy (26:17 w 50. minucie).

Ostatecznie drugą połowę minimalnie wygrali Miedziowi, którzy w samej końcówce wykorzystali szybkość skrzydłowych. Marek Marciniak i Marcel Sroczyk wykorzystali kilka kontr i zniwelowali część strat.

W kolejnym meczu podczas Szczypiorno Cup Orlen Wisła Płock zmierzy się ze zwycięzcą meczu PGE VIVE Kielce - MMTS Kwidzyn, natomiast Zagłębie zagra z pokonanym z tej pary. Wcześniej, bo jeszcze w piątek (o godz. 20:00), wicemistrzowie Polski zagrają sparing z MOL-Pick Szeged.

Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 30:25 (18:12)
Wisła

: Morawski, Wichary - Mlakar 5, Góralski 4, Racotea 3, Mihić 4, Toledo 3, Tarabochia 3, Olkowski 2, Krajewski 2, Sulić 2, Moya 1, Mierzwicki 1, Woźniak, Piechowski.
Karne: 2/5.
Kary: 8 min.

Zagłębie: Skrzyniarz, Małecki - Marciniak 6, Sroczyk 4, Szymyślik 4, Pawlaczyk 3 Mrozowicz 4, Tokaj 1, Kużdeba 1, Kupiec 1, Dywidzik 1, Gębala, Dziubiński, Pietruszko.
Karne: 1/1.
Kary: 10 min.

Komentarze (2)
avatar
Złoty Bogdan
17.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Płocczaki już się bałem, że nie dacie rady, ale udało się. Trzymałem za was kciuki. No to do jutra :) 
avatar
NafciarZKS
17.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mierzwicki, nie Mierzwiński