Zespół Superligi miał pecha w losowaniu. Wprawdzie był rozstawiony i zacznie rywalizację od drugiej rundy, ale trafił właściwie najgorzej jak mógł. Alingsas HK było w 2014 roku mistrzem Szwecji, RK Gorenje Velenje regularnie występowało w Lidze Mistrzów, przez drużynę przewinęło się mnóstwo reprezentantów Słowenii. Któryś z tych zespołów będzie rywalem Gwardii.
Po pierwszym spotkaniu bliżej dwumeczu z opolanami są Szwedzi, u siebie wygrali 26:23. Wyróżniali się m.in. znani z Bundesligi Andreas Berg i Niclas Barud. Gorenje nie stoi jednak na straconej pozycji, Matić Verdinek czy utalentowana miejscowa młodzież mogą zaskoczyć na własnym parkiecie. Na razie nie zachwycił nowy nabytek Słoweńców, David Miklavcić z RK Zagrzeb.
Jeśli Gorenje uda się awansować, to do Opola wróci bramkarz Emir Taletović, który trzy lata temu w niezbyt dobrej atmosferze rozstał się z klubem.
Niezależnie od wyniku rywalizacji (rewanż 8.09), Gwardia nie będzie faworytem swojego dwumeczu, rywale są zespołami zdecydowanie bardziej ogranymi w Europie.
KS Azoty Puławy czekają na przeciwnika w III rundzie.
ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński pokazał moc. "Powiedzieliśmy sobie, że albo się uda, albo nie dojedziemy"