PGNiG Superliga: Azoty odcięły prąd Enerdze MKS-owi. Marko Panić znów skuteczny

Facebook / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: Marko Panić w meczu z Energą MKS-em Kalisz
Facebook / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: Marko Panić w meczu z Energą MKS-em Kalisz

Azoty Puławy pokonały Energę MKS Kalisz 28:24 w meczu 2. kolejki PGNiG Superligi. Drużyna gości walczyła ambitnie, ale nie zdobyła choćby punktu.

W pierwszych minutach gracze z Kalisza co chwila próbowali dogrywać piłkę do swojego obrotowego. Nie przynosiło to skutku, bo piłka albo lądowała w polu bramkowym Walentyna Koszowego, albo przechwytywana przez puławian nie trafiała do adresata. Azoty zbudowały nieznaczną przewagę. Dopiero zmiana systemu gry, z większym wykorzystaniem rzutu z drugiej linii, przyniosła efekt. Energa MKS wyrównała po kilku minutach.

Taka sytuacja rozsierdziła graczy Bartosza Jureckiego. Dużo wniosło wejście na parkiet rozgrywającego Ante Kaleba, który dyrygował grą na środku. Z rzutem aktywnie włączył się Marko Panić. W 21. minucie zrobiło się 10:5 dla miejscowych. Dodać do tego trzeba kilka wybornych interwencji Koszowego oraz wciąż dobrą grę bałkańskiego duetu Kaleb-Panić. W drużynie gości spore ożywienie wniosło wejście na parkiet . Puławianie utrzymali jednak przewagę do przerwy.

Druga połowa przebiegała nadal pod znakiem przewagi ekipy z Lubelszczyzny. Ambitnie grający kaliszanie kilka razy zdołali zmniejszyć stratę do dwóch bramek. Ważnym momentem była bezpośrednia czerwona kartka dla Paulo Grozdka. Brak dobrze spisującego się gracza podciął nieco skrzydła gościom. Nie zdołali ani razu doprowadzić do remisu, a w ostatnich minutach Azoty znów odskoczyły i odniosły czterobramkowe zwycięstwo.

KS Azoty Puławy - Energa MKS Kalisz 28:24 (14:10)

Azoty: Bogdanow, Koszowy - Panić 8, Jarosiewicz 5, Kaleb 4, Masłowski 4, Matulić 2, Rogulski 2, Seroka 2, Podsiadło 1, Łyżwa, Grzelak, Kasprzak, Prce, Gumiński
Karne: 1/3
Kary: 10 min. (Kasprzak - 4 min., Panić, Łyżwa i Grzelak - po 2 min.)

Energa MKS
: Zakreta, Padasinau - Drej 5, Szpera 5, Grozdek 4, Kniazeu 3, Krytski 3, Bałwas 1, Adamczak Paweł 1, Adamczak Piotr 1, Kwiatkowski, Misiejuk, Pilitowski, Czerwiński
Karne: 2/3
Kary: 8 min. (Kniazeu, Krytski, Bałwas i Masiejuk - po 2 min.)
Czerwona kartka: Paulo Grozdek (48. min. - za faul)

Sędziowie: Grzegorz Młyński (Zwoleń) oraz Rafał Puszkarski (Legionowo)
Delegat ZPRP: Andrzej Zapiórkowski (Kraków)
Widzów: 600

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce z pewnym zwycięstwem. Górnik przestraszył się swojej szansy

Komentarze (9)
avatar
LPUUU
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W każdym komentarzu wzmianka o chemii do tego wjazd na miasto hehehe .Oj Panie Mateuszu stary żeś A głupi:) Popatrz no, klub z zapyzialej miesciny ogrywa jak chce i kiedy chce twoja metropolie. Czytaj całość
avatar
LPUUU
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dla mnie za dwa lata to Was albo nie bedzie już w tej lidze albo będziecie walczyć o utrzymanie po tym co wczoraj zobaczylem. Snij dalej tylko to Ci zostało już Szczecin się spinal 4 lata t Czytaj całość
avatar
LPUUU
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gościu o czym Ty marzysz zjesc to możesz pajde chleba ze smalcem i cebulą 
avatar
Fajkowy
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Kaliszu teraz robi sie drugi Kwidzyn, ból o nazwie Azoty wkroczył do kolejnego miasta. Kolejni skrzywdzeni przez sędziów, przegrywają kolejne mecze nie widząc swoich błędów. "Kibice sukcesu" Czytaj całość
avatar
Hander
8.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w pierwszej połowie Kalisz grał tragicznie. W takim tempie to sobie mogą grać w niższych ligach. Trener Rusek też jakiś dziwny.... przegrywają na 30 sekund przed końcem 5 bramkami a ten bierze Czytaj całość