PGNiG Superliga: skala trudności rośnie. Wymagający sprawdzian Orlenu Wisły Płock

Materiały prasowe / NMC Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Szymon Sićko
Materiały prasowe / NMC Górnik Zabrze / Na zdjęciu: Szymon Sićko

Kilka miesięcy temu NMC Górnik Zabrze wrzucił Orlen Wisłę Płock na karuzelę i doprowadził do rewolucji w klubie. Tym razem o zwycięstwo nad wicemistrzami Polski będzie zdecydowanie trudniej. 6. kolejkę zacznie też PGE VIVE Kielce.

Na ostatnie 23 spotkania z Wisłą Górnik wygrał zaledwie jedno, to w ćwierćfinale poprzedniej edycji Pucharu Polski. Porażka wywróciła wszystko do góry nogami. Walizki pakował trener Piotr Przybecki, atmosfera zrobiła się gęsta, porażka naznaczyła Nafciarzy do końca sezonu. Seria bramek Łukasza Gogoli w osłabieniu to jedno z najgorszych wspomnień płocczan z zeszłego sezonu.

Pod dowodzeniem Xaviera Sabate Wisła weszła na wyższy poziom, przynajmniej na to wskazują wrześniowe wyniki. Ani jednej porażki na koncie, komplet punktów w Lidze Mistrzów i naprawdę niezłe występy. Górnik będzie akurat pierwszą bardziej wymagającą przeszkodą do pokonania. Miała nią być Gwardia Opole, ale okazała się papierowym tygrysem (37:24).

Z zabrzanami, jeśli nie przegrają meczu w szatni (jak w Kielcach), powinno być interesująco. Rastislav Trtik zabiera do Płocka rekonwalescenta Szymona Sićkę, który w debiucie, po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej złamaniem kości promieniowej, zaliczył wejście smoka z MMTS-em Kwidzyn (30:21). Poza kadrą jedynie kończący rehabilitację kolana Martin Galia i pechowiec Hubert Kornecki (kolejne złamanie śródstopia). Może Górnicy nie straszą siłą jak przed rokiem, ale Iso Sluijtersa czy Aleksandra Tatarincewa zawsze stać na błyskotliwy występ.

Potyczka posłuży Nafciarzom jako idealne przetarcie przed weekendowym wyjazdem na teren ponoć najsilniejszego rywala w grupie D Ligi Mistrzów, Ademar Leon. Tak po prawdzie, to hiszpański zespół wydaje się jednak znacznie słabszy niż przewidywano, skoro jego słabości obnażyło fińskie Cocks, zrównane w Płocku z ziemią.

Wicemistrzowie kraju mieli ponad 24 godziny więcej na odpoczynek po spotkaniu w Opolu. Większe zmęczenie mogą odczuwać gracze PGE VIVE Kielce, bo dopiero w niedzielny wieczór zmierzyło się z Montpellier HB (29:26), a niedługo po powrocie do Polski musieli tylko przepakować walizki, by ruszyć do Piotrkowa Tryb. Na pewno nie pojawi się tam Blaż Janc. Słoweniec mocno odczuł starcia w Montpellier i przyjechał do Kielc z urazem stawu skokowego. Na podobną kontuzję, acz mniej groźną, narzekał Luka Cindrić. Na razie nie wiadomo, czy Tałant Dujszebajew też da Chorwatowi odpocząć, mając w perspektywie przyjęcie IFK Kristianstad w Lidze Mistrzów.

A dla Piotrkowianina to po prostu święto. Kibice szczelnie wypełnią Halę Relax i może chociaż gospodarze postawią się VIVE na fali entuzjazmu po pierwszym zwycięstwie w regulaminowym czasie (37:33 z Arką w Gdyni).

PGNiG Superliga, 6. kolejka: 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - PGE VIVE Kielce / 2.01.2018, godz. 18.30

Orlen Wisła Płock - NMC Górnik Zabrze / 2.10.2018, godz. 20.15

#DrużynaMPktZPZpkPpkBramki
1 Barlinek Industria Kielce 26 75 25 1 0 0 1021:660
2. Orlen Wisła Płock 26 75 25 1 0 0 878:592
3. Górnik Zabrze 26 55 18 7 0 1 744:693
4. Chrobry Głogów 26 46 15 10 0 1 721:756
5. Torus Wybrzeże Gdańsk 26 46 14 10 1 1 701:705
6. KS Azoty Puławy 26 44 13 10 2 1 769:759
7. Grupa Azoty Unia Tarnów 26 37 10 10 1 5 692:726
8. MMTS Kwidzyn 26 32 10 15 1 0 678:740
9. Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 26 29 9 16 1 0 682:749
10. KPR Gwardia Opole 26 25 7 17 2 0 676:774
11. Piotrkowianin Piotrków Tryb. 26 24 7 17 1 1 689:752
12. Energa MKS Kalisz 26 23 5 18 2 1 639:729
13. Zagłębie Lubin 26 22 5 17 3 1 651:776
14. Sandra Spa Pogoń Szczecin 26 16 5 20 0 1 674:804

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Stachera mógł zdobyć gola sezonu! Efektowne odpowiedzi Energi MKS-u

Komentarze (6)
BenedyktKuca
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już nie wiecznie,,drudzy,,,Pudło już im nie grozi.Blamaż petry u siebie. 
avatar
Ryszard Najta
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Górnik dobra wygrana.. 
endriu122
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stare demony wróciły,najstarsi górale tego nie pamiętają . 
z Tumskiego Wzgórza
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie, wiele razy Wisła dobrze grała by później zaliczyć wpadkę, albo po ligowej wpadce grali jak równy z równym z potentatem europejskim. 
endriu122
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiejsza Wisła to projekt trenera Sabate .Czasy pana Przybeckiego to już historia.Różnicę widać gołym okiem.Nie jest to już ta drużyna bez wyrazu,polotu która tak rozczarowała w zaszłym sezon Czytaj całość