Liga Mistrzów: najtrudniejszy łatwy mecz. PGE VIVE podejmie mistrza Szwecji
Z IFK Kristianstad zmierzą się w 4. kolejce Ligi Mistrzów szczypiorniści PGE VIVE. Rywale kielczan zajmują ostatnie miejsce w grupie A, ale żółto-biało-niebiescy muszą na nich uważać - Szwedzi już dwa razy dali im się mocno we znaki.Do Kielc przyjedzie więc zespół, który bardzo chce się odbić od dna, nie ma już kompletnie nic do stracenia i jest niezwykle głodny zwycięstw. - To jest świetna drużyna, może przegrali z drużyną z Barcelony dziewiętnastoma bramkami, ale to ma żadnego znaczenia. Dla nas każdy mecz jest bardzo ważny - podkreśla Filip Ivić.
Kielczanie przestrzegają przed ocenianiem Szwedów przez pryzmat spotkania z ekipą z Barcelony. Trudno spodziewać się, że drugi raz z rzędu przydarzy im się tak słaby pojedynek. - To jest piłka ręczna i każdy może walczyć z każdym. IFK Kristianstad to młody zespół, dla którego bardzo ważne jest, by pokazać się z jak najlepszej strony, szczególnie w takich meczach, które ogląda się w całej Europie - zauważa golkiper.
Chociaż szczypiorniści z Kristianstad zajmują ostatnie miejsce w grupie, z pewnością dla mistrzów Polski nie będą łatwym rywalem. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że to kielczanie będą niekwestionowanymi faworytami. O tym, że Szwedzi potrafią ukąsić żółto-biało-niebiescy przekonali się jednak już dwukrotnie. W sezonie 2015/2016 na terenie przeciwników zdołali wywalczyć tylko jeden punkt, a rok później sensacyjnie przegrali (25:29). Na własnym parkiecie radzą sobie jednak z nimi zdecydowanie lepiej - wygrali dwukrotnie, kolejno ośmioma i dziesięcioma trafieniami.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku [4/5]
- Najłatwiejszy przeciwnik? To dziwne określenie, bo nikt w tej grupie ani w całych rozgrywkach Ligi Mistrzów nie znalazł się za darmo. Każdy umie grać, każdy walczy. Kristianstad ma bardzo młody zespół, grają bardzo szybko i jeśli wszystko im się poukłada, to mogą zrobić dobry wynik i zwyciężyć. Trzeba na nich uważać, ale my też jesteśmy teraz w dobrej formie i z każdym kolejnym spotkaniem chcemy robić krok w przód - mówi drugi trener PGE VIVE Uros Zorman.
Kielczanie po trzech kolejkach mają na swoim koncie cztery punkty - tyle, ile cztery inne drużyny. - Jesteśmy w super sytuacji, bo jeśli pokonamy zespoły z Kristianstad i Skopje, to przed przerwą reprezentacyjną będziemy na pierwszym albo drugim miejscu w grupie. Ja bardzo wierzę w mój zespół - podkreśla Ivić.
Dobrą wiadomością dla kieleckiego zespołu jest fakt, że w sobotę na boisku pojawi się powracający po kontuzji Marko Mamić, a także zawodnicy, którzy nabawili się urazów podczas starcia z Montpellier HB - Luka Cindrić i Blaż Janc.
Liga Mistrzów, 4. kolejka:
PGE VIVE Kielce - IFK Kristianstad / 06.10.2018, godz. 16:00
-
Grzegorz Muszyński Zgłoś komentarz
Wygrać spokojnie i czekamy na Vardar.