PGNiG Superliga: Górnik kontynuuje passę. Trudna przeprawa z Zagłębiem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Sasza Buszkow
Materiały prasowe / NMC GÓRNIK ZABRZE / KRZYSZTOF KUROŃ / Na zdjęciu: Sasza Buszkow
zdjęcie autora artykułu

11. zwycięstwo NMC Górnika Zabrze z rzędu. Wicelider pokonał Zagłębie Lubin 28:25 i została mu tylko jedna przeszkoda, by skończyć 2018 rok na pozycji wicelidera PGNiG Superligi.

Górnicy nie ukrywali, że celem na grudzień jest obrona drugiego miejsca w tabeli. Kalendarz sprzyjał takim planom, wszyscy najgroźniejsi konkurenci już za zabrzanami. Nie udało im się znaleźć sposobu jedynie na PGE VIVE Kielce. Reszta ligi, w tym teoretycznie silniejsi gracze Wisły i Azotów, przekonali się o potędze bandy Rastislava Trtika.

Przedostatnią przeszkodą było Zagłębie Lubin. Jak to często bywa w przypadku drużyn opartych na młodzieży - rywal niewygodny i przede wszystkim nieprzewidywalny.

Zwycięstwo nie przyszło łatwo. Do 15. minuty utrzymywał się remis, dopiero w końcówce połowy Iso Sluijters i Rafał Gliński zadbali o większy spokój w szatni (14:11). Zagłębie chyba przysnęło w przerwie, bo po powrocie dało sobie rzucić siedem goli w 10 minut i przegrywało 13:21. Nieraz taka strata zupełnie zniechęcała lubinian do walki. Nie tym razem.

Miedziowych poderwał duet na leworęcznych, coraz lepiej radzący sobie w Superlidze Ukrainiec Roman Chychykalo i Marek Marciniak. Prawa strona była główną bronią Zagłębia, które wspomógł grający trener Bartłomiej Jaszka. W 56. minucie zrobiło się tylko 26:25!

Pod presją Górnicy wskoczyli na wyższe obroty. Dwa trafienia Aleksandra Tatarincewa praktycznie zakończyły emocje w spotkaniu, szczególnie że Zagłębie przez ostatnie dwie minuty ani razu nie znalazło sposobu na Mateusza Korneckiego.

Do końca roku już tylko jedno wyzwanie - wyjazd do Gdyni na mecz z ostatnią Arką.

PGNiG Superliga, 13. kolejka: 

NMC Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 28:25 (14:11)

NMC Górnik: Kazimier, Kornecki (13/34 - 35 proc.) - Adamuszek, Bąk 1, Buszkow 5, Daćko 2, Gliński 3, Czuwara 2, Gromyko 2, Kornecki, Pawelec 1, Sićko 2, Sluijters 4, Tatarincew 3, Tomczak 3/2 Karne: 2/2 Kary: 12 min. (Tatarincew - 4 min., Sluijters, Czuwara, Pawelec, Adamuszek - po 2 min.)

Zagłębie: Małecki (7/28 - 25 proc.), Skrzyniarz (5/12 - 42 proc.) - Chychykalo 6/3, Dawydzik 2, Gębala, Dudkowski 4, Jaszka 1, Kupiec 1, Kużdeba, Moryń, Marciniak 6, Mrozowicz 3, Pawlaczyk, Sroczyk 1, Szymyślk, Stankiewicz 1 Karne: 3/4 Kary: 10 min. (Mrozowicz, Dawydzik - po 4 min., Moryń - 2 min.)

Sędziowie: Kamil Dąbrowski, Paweł Staniek

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Derby Trójmiasta dla Wybrzeża. Arka nie dała rady

Źródło artykułu:
Czy Górnik będzie wiceliderem tabeli przed przerwą zimową?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
tori
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chłopakom się chyba wydawało, że 15 minut dobrej gry wystarczy i mecz sam się wygra. Na szczęście opanowali się w porę.