Niesamowity zjazd Waela Jallouza. Rozgrywający Barcelony może zagrać w 2. lidze francuskiej

Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Wael Jallouz (z prawej)
Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Wael Jallouz (z prawej)

Żywot szczypiornisty jest przewrotny. Jeszcze niedawno Wael Jallouz był gwiazdą Barcelony, a teraz nie chcą go ani mistrzowie Hiszpanii, ani Fuechse Berlin, dokąd jest wypożyczony. Tunezyjczyk trafi prawdopodobnie do 2. ligi francuskiej.

To bodaj najbardziej spektakularny zjazd formy ostatnich lat. Tunezyjczyk, który nie odnalazł się w THW Kiel, po roku odszedł do Barcelony i stał się podstawowym rozgrywającym, w dwóch sezonach Ligi Mistrzów rzucił 128 bramek. Był zewsząd chwalony, latem 2017 roku przedłużył umowę do 2021 roku i nagle... krach. Wael Jallouz zaczął zawodzić, FC Barca Lassa przestała na niego liczyć, przyplątały się urazy i przewlekła infekcja wirusowa oka.

Rosły rozgrywający nagle uszczuplił się o kilkanaście kilogramów. Bez żalu oddano go na wypożyczenie do Fuechse Berlin, gdzie miał odbudować formę, ale gra okazjonalnie (14 meczów, 8 bramek). - Jest w fatalnym stanie fizycznym - mówił menadżer Lisów, Bob Hanning.

Tunezyjczyk prawdopodobnie nie dotrwa nawet do końca wypożyczenia i w styczniu może opuścić Berlin, dla Fuechse był piątym kołem u wozu. Po jego perypetiach Bundesliga okazała się zbyt wysokimi progami. Następnym przystankiem będzie prawdopodobnie... 2. liga francuska.

Jallouzem interesuje się Chartres, które walczy o awans do LNH. Klub chciałby wypożyczyć rozgrywającego na pół roku, a po ewentualnym awansie usiądzie do kolejnych rozmów. Problemem jest jednak wysoki kontrakt zawodnika, nawet Fuechse nie pokryło w całości jego zarobków, musiała dołożyć się Barcelona. Taki scenariusz jest bardzo możliwy w przypadku Chartres, inaczej o transferze nie ma mowy.

Prezydent klubu potwierdził, że temat istnieje, ale do podpisania dokumentów nie doszło. Chartres prowadzi w 2. lidze francuskiej.

ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: