MŚ 2019: bitwa dla Chorwatów. Islandczycy mogą namieszać

PAP/EPA / DANIEL KOPATSCH  / Na zdjęciu: Luka Stepancic (z prawej) oraz Olafur Gustafsson
PAP/EPA / DANIEL KOPATSCH / Na zdjęciu: Luka Stepancic (z prawej) oraz Olafur Gustafsson

To było jak na razie najciekawsze spotkanie mistrzostw. Chorwaci po bardzo wyrównanych 60 minutach pokonali Islandczyków 31:27. Zespół z północy Europy może być czarnym koniem turnieju.

Mecz oglądało się bardzo przyjemnie. Pojedynek środkowych (Luka Cindrić vs Aron Palmarsson), efektowne interwencje bramkarzy, wynik na styku od pierwszej do ostatniej minuty, prowadzenie przechodzące z rąk do rąk.

Indywidualna akcja Palmarssona? Odpowiedź Cindricia. Rozprowadzenie kolegów? Proszę bardzo. Rywalizacja dwóch czołowych rozgrywających świata ozdabiała wyrównane spotkania. Byłoby jednak grubą przesadą, gdyby skupić się tylko na ich postawie.

Z daleka zagrażał Domagoj DuvnjakIgor Karacić dawał oddech Cindriciowi. Kapitalnie spisywał się Luka Stepancić. Tak bardzo niedoceniany w PSG, wciąż niezwykle przydatny w kadrze. Sam kreował sobie pozycje, nie dawał wielkich szans bramkarzom. Islandzcy golkiperzy to zresztą odrębny temat. Ekscentryczny Bjorgvin Pall Gustavsson i znacznie młodszy Agust Eli Bjorgvinsson utrzymywali kolegów przy życiu.
 
W poczynaniach Wyspiarzy było widać rękę Gudmundura Gudmundssona. Mistrz olimpijski z 2016 roku (z Duńczykami) przejął zespół i wykorzystał jego potencjał. Skład uzupełnił najzdolniejszymi, Palmarssona zmieniał 21-letni Elvar Orn Jonsson, prawą stronę obsadzał jego rówieśnik Omar Ingi Magnusson, dla wielu przypominający wielkiego Olafura Stefannssona. Jeśli w następnych meczach uda się utrzymać taki poziom, to Islandczycy będą groźni dla każdego. To miła odmiana, w ostatnich latach raczej dołowali i ugrzęźli w środku stawki.

Tak naprawdę o zwycięstwie zadecydowała końcówka. Pomyłki, interwencje Marina Sego i seria zabójczych kontr Chorwatów. Zlatko Horvat, Cindrić i David Mandić zbudowali bezpieczną przewagę.

MŚ 2019, grupa B:

Islandia - Chorwacja 27:31 (14:16)

Islandia: Gustavsson (5/25 - 20 proc.), Bjorgvinsson (5/14 - 36 proc.) - Palmarsson 7, Elisson 4, Gislason, Gudmundsson 1, Magnusson 3, Gunnarsson 5/2, Arnarsson 2, Gustafsson, Jonsson 5
Karne: 2/2
Kary: 10 min. (Arnarsson, Gustafsson - po 4 min., Gislason - 2 min.)

Chorwacja: Sego (12/34 - 35 proc.), Stevanović - Duvnjak 4, Stepancić 8, Horvat 5/2, Karacić 2, Blażević, Strlek 1/1, Musa 2, Cindrić 6, Mandić 1, Kozina, Vranković, Sipić 2
Karne: 3/4
Kary: 4 min. (Karacić, Musa - po 2 min.)

Sędziowie: Ismail Boualloucha Ismail, Ramzi Khenissi (Tunezja)

ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"

Źródło artykułu: