Oficjalnie: Tobias Karlsson zakończy karierę

Bundesliga: udane wejście Wyszomirskiego, Flensburg śrubuje bilans

O zakończeniu kariery mówiło się już od ponad roku, SG Flensburg-Handewitt ściągnął nawet Johannesa Gollę, zastępcę Szweda Tobiasa Karlssona, ale oficjalny komunikat wydano dopiero kilkanaście godzin temu. Mistrzowie Niemiec poinformowali na swojej stronie internetowej, że 37-latek, jeden z symboli klubu, zawiesi buty na kołku.

Pojawiały się pogłoski, że Karlsson może przenieść się do duńskiego Skjern, ale Flensburg rozwiał wątpliwości. Co dalej czeka Szweda? Być może usiądzie na ławce trenerskiej, media w jego kraju łączyły go z posadą w IFK Kristianstad (stanowisko zajął niedawno Ljubomir Vranjes).

Karlsson to nie tylko 10 sezonów na północy Niemiec, zwycięstwo w Lidze Mistrzów i Bundeslidze. Szwed wielokrotnie wywoływał skandale. Podczas ME 2016 zamierzał wystąpić z tęczową opaską na ramieniu. Wszystko w ramach promocji równouprawnienia mniejszości seksualnych. EHF zabronił takiej manifestacji.
Kilka dni później Karlsson stwierdził, że przeszkadzają mu występy cheerleaderek podczas przerwy w spotkaniach, czego wyparł się kilka dni później w rozmowie z WP SportoweFakty. We wrześniu 2018 roku obszedł regulamin EHF i w hitowym meczu z THW Kiel wystąpił w specjalnych obuwiach z tęczowymi podeszwami. - Butów nie mogą mi skontrolować - podkreślał.

ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Lewandowski problemem? To były mocne słowa