7 
Nie jest tajemnicą, że Marko Mamić chciałby występować więcej w ataku. Dla trenera Talanta Dujszebajewa Chorwat jest przede wszystkim obrońcą i w tej roli wystawia go w siódemce.
Rozgrywający rozważa odejście z PGE VIVE Kielce, co nie jest taką prostą sprawą, bo jego kontrakt obowiązuje do 2021 roku. Prezes Bertus Servaas pozwoli na zmianę barw, jeśli przed sezonem 2019/20 ściągnie młodego gracza, z którym związał się od 2020 roku.
Mamić był w kręgu zainteresowań Wisły Płock. Temat istniał, ale obecnie mało prawdopodobne, że Chorwat zostanie Nafciarzem. Bardziej realny scenariusz zakładał przenosiny do Lipska. SC DHfK przez jeden dzień testowało kielczanina, bo potrzebuje następcy Aivisa Jurdzsa.
ZOBACZ WIDEO Fatalna forma Legii Warszawa. "Na ich ostatnim meczu oczy mnie szczypały jakbym kroił cebulę!"
Łotysza zastąpi Philipp Mueller, jeden z braci bliźniaków z Melsungen. Tym samym w drużynie z Lipska właściwie nie ma wolnych miejsc, lewe rozegranie obsadzą Philipp Weber i Mueller, na boku mogą też zagrać Maximilian Janke i Niclas Pieczkowski.
W Bundeslidze zapanował zresztą duży ruch. Martin Ziemer zostanie partnerem Silvio Heinevettera w Fuechse Berlin, a reprezentant Niemiec Kai Haefner w 2020 roku przeniesie się z Hannoveru do Melsungen, o czym rozpisywały się już niemieckie media.
Ciekawego transferu dokonał SC Magdeburg. Obrotowym Gladiatorów zostanie mistrz Europy 2016, Erik Schmidt z Fuechse, który razem z Moritzem Preussem odciąży Żeljko Musę.
Czy VIVE powinno za wszelką cenę zatrzymać Marko Mamicia? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
