Ciąg dalszy zmian w Azotach Puławy. Reprezentant Polski na celowniku, środkowi odejdą

Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: Krzysztof Łyżwa (z prawej)
Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: Krzysztof Łyżwa (z prawej)

Patryk Walczak to jeden z graczy, którymi interesują się Azoty Puławy. Z klubem najprawdopodobniej pożegnają się Krzysztof Łyżwa i Piotr Masłowski.

Wiele wskazuje na to, że KS Azoty Puławy zakończa nieudany sezon w ćwierćfinale PGNiG Superligi, a prezes Jerzy Witaszek będzie mógł skupić się na budowanie składu na nowe rozgrywki. Zmiany są konieczne, bo drużyna gra co najwyżej przeciętnie, zamiast ataku na drugie miejsce może odpaść z rywalizacji przed spotkaniami o medale. W pierwszym ćwierćfinale Gwardia Opole wygrała 27:25.

Wiadomo, że odejdą wszyscy obcokrajowcy, z wyjątkiem bramkarzy (Walentyn Koszowy i Wadim Bogdanow), czyli Marko Panić, Nikola Prce, Ante Kaleb, Jerko Matulić i Witalij Titow. Niemal na pewno Azoty opuszczą Krzysztof Łyżwa i Piotr Masłowski. Środkowym wygasają kontrakty i obaj są blisko porozumienia z nowymi pracodawcami z PGNiG Superligi. Z udanego wypożyczenia do Mielca wróci Bartosz Kowalczyk i zapowiada się, że będzie miał łatwiejszą drogę do siódemki niż do tej pory.

Ofertę prowadzenia drużyny dostał Manolo Cadenas i według naszych informacji jest na dobrej drodze do podpisania umowy. W nowym składzie znajdą się dwaj prawi rozgrywający reprezentacji Polski, Michał Szyba i Rafał Przybylski, którzy wrócą do Polski z ligi francuskiej. Lewe rozegranie obsadzi Antoni Łangowski z Gwardii Opole.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"

To być może nie koniec transferów kadrowiczów, bo ofertę dostał Patryk Walczak z TuS N-Luebbecke. Na drodze stoi jednak ważny kontrakt - obrotowy jest związany z niemieckim drugoligowcem do 2020 roku. Mówi się, że do Puław może także trafić Mariusz Jurkiewicz z VIVE.

Źródło artykułu: