Na początku kwietnia Manolo Cadenas stracił pracę w Mieszkowie Brześć, bo chciał kontynuować pracę w reprezentacji Argentyny, co było nie w smak władzom białoruskiego klubu. Według naszych informacji, dodatkowe zajęcie nie będzie mu przeszkadzało w prowadzeniu Azotów Puławy. Hiszpan ma objąć zespół w lipcu.
Cadenas to jeden z najbardziej utytułowanych hiszpańskich trenerów. Z sukcesami prowadził Barcelonę, Valladolid, Ademar Leon i Fraikin Granollers. W 2013 roku objął Wisłę Płock. Superligę opuścił latem 2016 roku z poczuciem niedosytu - za każdym razem przegrywał finał mistrzostw Polski i krajowego pucharu z VIVE. Nafciarzom lepiej szło w Lidze Mistrzów, trzy razy awansowali do 1/8 finału.
ZOBACZ: Borbely wraca na Węgry
W 2016 roku Cadenas doprowadził hiszpańską kadrę do srebrnego medalu ME 2016. Pół roku później reprezentacja poniosła klęskę w kwalifikacjach olimpijskich, a selekcjoner podał się do dymisji. Po rocznej przerwie objął Argentyńczyków, z kolei przed sezonem 2018/19 wrócił do Ligi Mistrzów, został trenerem Mieszkowa, z którym doszedł do 1/8 finału rozgrywek.
Azoty pozyskały do tej pory trzech reprezentantów Polski: Antoniego Łangowskiego, Rafała Przybylskiego i Michała Szybę. Ruchy kadrowe mają zapewnić upragniony awans na pozycję numer dwa w polskiej piłce ręcznej kosztem Orlenu Wisły Płock.
ZOBACZ: Ogromny pech Michała Jureckiego
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"