Bertus Servaas: Sziszkariew? Mam już dwóch prawoskrzydłowych na kolejny sezon

Daniił Sziszkariew nie przyjdzie do PGE VIVE Kielce przed sezonem 2019/20. Prezes Bertus Servaas potwierdził jedynie, że rozmawiał ze skrzydłowym o planach na przyszłość. Rosjanin może trafić do Kielc, gdy Blaż Janc nie przedłuży kontraktu.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Prezes Vive Bertus Servaas i Dean Bombac WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Prezes Vive Bertus Servaas i Dean Bombac
Portal handballfest informował, że Daniił Sziszkariew znalazł się na celowniku VIVE (WIĘCEJ), co potwierdził prawoskrzydłowy Vardaru Skopje. Rosjanin rozgląda się za nowym klubem, bo przyszłość jego obecnego zespołu stanęła pod znakiem zapytania po wycofaniu właściciela, Siergieja Samsonenki.

O sprawę zapytaliśmy prezesa PGE VIVE KielceBertusa Servaasa. - Na sezon 2019/20 mam dwóch prawoskrzydłowych, Blaża Janca i Arka Morytę, nic się nie zmieni. Sziszkariew nie jest nam potrzebny w tym momencie. Faktycznie kontaktowałem się z nim, ale tylko po to, by zapytać o jego plany na 2020 rok. Po prostu wolimy przygotować sobie alternatywy na wypadek, gdyby Blaż Janc zdecydował się na odejście w 2020 roku (interesuje się nim m.in. Barcelona). Nie przedstawiliśmy Sziszkariewowi oferty - skomentował.

Janc dostał czas do namysłu, ma podjąć decyzję do grudnia 2019 roku. Do tego czasu nie należy spodziewać się ogłoszenia nowego prawoskrzydłowego. - Dopiero, gdy Blaż zdecyduje o wyborze innego klubu, to zaczniemy działać - zapowiedział Servaas.

Wcześniej informowaliśmy, że VIVE przygląda się też Hiszpanowi Ferranowi Sole z Fenix Toulouse ---> CZYTAJ WIĘCEJ.

Do 2021 roku obowiązuje umowa drugiego z prawoskrzydłowych, Arkadiusza Moryty.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"
Czy zatrzymanie Blaża Janca powinno być priorytetem VIVE?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×