Zmiana na kole Gwardii Opole. Mindaugas Tarcijonas odejdzie

Materiały prasowe / Gwardia Opole / Na zdjęciu: Rafał Gliński w walce z Mindaugasem Tarcijonasem
Materiały prasowe / Gwardia Opole / Na zdjęciu: Rafał Gliński w walce z Mindaugasem Tarcijonasem

Mindaugas Tarcijonas po czterech latach opuści Gwardię Opole. Reprezentant Litwy nie dostał oferty nowego kontraktu, półfinaliści Superligi rozglądają się za nowym kołowym.

Kontrakt 34-letniego Tarcijonasa wygasa latem 2019 roku i w Opolu uznano, że postawią na młodszego zawodnika. - Jakiś czas temu poinformowaliśmy Mindaugasa o naszej decyzji  - mówi dyrektor sportowy KPR Gwardia Opole, Tomasz Wróbel.

Litwin, etatowy reprezentant kraju (występował w el. ME 2020), trafił do Polski w 2011 roku. W Superlidze zadebiutował w barwach Juranda Ciechanów, kolejne sezony spędził w Nielbie Wągrowiec (sezon w Superlidze). W 2015 roku trafił do Opola, był jednym z podstawowych obrońców, ale przydawał się także w ataku.

ZOBACZ: Pełne ryzyko w Mielcu. Kolejna zmiana trenera!

W kolejnych rozgrywkach więcej szans ma dostawać Jan Klimków. - Wierzymy w jego potencjał, zrobił duży postęp i będziemy chcieli wprowadzić go na jeszcze wyższy poziom, bo ma ogromne możliwości - twierdzi Wróbel. Były reprezentant młodzieżówki będzie rywalizować z kapitanem, Mateusz Jankowski i prawdopodobnie trzecim obrotowym, wypatrzonym podczas półfinału Akademickich Mistrzostw Polski.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kto w finale Ligi Mistrzów? "Pochettino ma plan"

Po deklaracji prezesa VIVE Kielce Bertusa Servaasa o zainteresowaniu utalentowanym polskim zawodnikiem, w typowaniach pojawiło się też nazwisko Klimkowa. - Jakieś zapytania pojawiają się, ale osobiście nie rozmawiałem z prezesem VIVE - ukrócił temat Wróbel.

ZOBACZ: VIVE ma gotowego następcę Janca

Komentarze (4)
Andrej Trubow
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Pańskie kompleksy na punkcie innych zespołów sprawiają, że pana nikt nie rozumie. Jest pan juz olewany i traktowany z pobłażaniem ale sam pan sobie na to zapracował swoim hejtowaniem. 
Andrej Trubow
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pan Radosław D. będzie w końcu szczęśliwy, że w końcu napisano o najważniejszym klubie na świecie.