Adrian Struzik: Wiemy, w czym jesteśmy mocni

Przed Polkami bardzo ważny etap przygotowań do mistrzostw Europy, które w sierpniu odbędą się we Włoszech. - Czas spędzony na zgrupowaniu ma być czasem wyjątkowym, to ma być coś specjalnego - podkreślił trener kadry Adrian Struzik.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Adrian Struzik WP SportoweFakty / OSKAR BŁASZKOWSKI / Na zdjęciu: Adrian Struzik
Reprezentacja Polski juniorek młodszych w poniedziałek (15 lipca) rozpoczęła zgrupowanie w Policach. To ostatni etap przygotowań do turnieju głównego, jakim są dla Biało-Czerwonych mistrzostwa Europy. Nasze panie zagrają w grupie B, w której zmierzą się z Macedonią, Białorusią, Azerbejdżanem oraz gospodyniami z Włoch.

Od piątku (19 lipca) kadra zagra w międzynarodowym turnieju z mocnymi rywalkami. - Cel długoterminowy tej grupy zawodniczek to przygotowanie do gry w seniorskiej reprezentacji Polski. Wyposażenie w umiejętności i wiedzę, które są niezbędne do gry w piłkę ręczną na europejskim, reprezentacyjnym poziomie. Cel krótkoterminowy dotyczący tego zgrupowania i turnieju to udoskonalanie gry obronnej, przyspieszanie z wykorzystaniem całej szerokości boiska - przyznał szkoleniowiec Adrian Struzik.

Jednocześnie zapewnił. - Widzę i wiem, w jakich elementach jesteśmy mocni i jakie elementy trzeba rozwijać, aby grać lepiej, skuteczniej. Tą wiedzą dzielimy się z zawodniczkami. W zespole panuje dobra atmosfera, szanujemy się wzajemnie, a to jest fundament do tego, aby odnosić sukcesy.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę

Trener nie krył zadowolenia z pracy, jaką w stosunkowo krótkim czasie wykonały jego podopieczne. - Są zainteresowane procesem treningowym, dużo wiedzą na temat treningu. Posiadają także dużą wiedzę na temat odżywiania. Dużo pytają. Chcą się rozwijać i polepszać. Tworzymy wspólnie ze sztabem szkoleniowym zgrany kolektyw-drużynę - ocenił.

Dosadna ocena pracy Leszka Krowickiego. Czytaj więcej!

Zapytany o cel przed mistrzostwami Starego Kontynentu, odpowiedział. - Jako zespół mamy swoje cele, marzenia. Chcemy je zrealizować podczas tego turnieju. Przygotowujemy się do tych zawodów najlepiej, jak potrafimy, z maksymalnym zaangażowaniem wielu osób. Począwszy od zawodniczek i ich rodziców, trenerów klubowych, trenerów w SMS-ach, fizjoterapeutów, lekarzy oraz wszystkich tych, którzy organizują nam zgrupowania i inne potrzebne do funkcjonowania drużyny elementy - zakończył Struzik.

Czy Polki będą czarnym koniem turnieju mistrzostw Europy we Włoszech?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×