W tym artykule dowiesz się o:
Wszystko zaczęło się pod koniec stycznia, kiedy to były działacz piotrkowskiego klubu Marek S. zgłosił się do prokuratury z listą zarzutów dotyczącą między innymi przywłaszczenia w latach 2005-2008 dopłat od rodziców dzieci biorących udział w obozach sportowych organizowanych przez klub i domniemanego sprzedania meczu z AZS Gdańsk w 2006 r. Od tego czasu minęło prawie pół roku, a jedynym widocznym postępem w sprawie jest zmiana organu prowadzącego tą sprawę. Ponadto nadzór nad prawidłowością postępowania objęła prokuratura Apelacyjna w Łodzi. Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów, a przeciągające się postępowanie pogarsza wizerunek klubu, który ostatnio stracił głównego sponsora.