Wydawałoby się, że spotkanie pierwszej z ostatnią drużyną w zestawieniu nie przyniesie wielkich emocji. Nic bardziej mylnego! Mimo że pojedynek rozgrywany był na Ukrainie, niekwestionowanymi faworytami byli szczypiorniści THW Kiel. Zebry ostatecznie wygrały trzema trafieniami, ale jeszcze pięć minut przed końcową syreną kwestia ich zwycięstwa nie była tak oczywista.
Czytaj też: Montpellier HB wyszarpało punkt w Porto. PSG zdemolowało Aalborg
Zaporożanie przez całe spotkanie stawiali rywalom trudne warunki, a mecz długimi fragmentami był naprawdę wyrównany. Na początku drugiej połowy przyjezdnym udało się jednak zbudować pięciobramkową przewagę i z dużym spokojem ją kontrolować Gdy na dziesięć minut przed końcem prowadzili 26:20 wydawało się, że nic złego nie może im się przydarzyć.
Gracze Motoru mieli jednak zupełnie inne zdanie na ten temat, rzucili się do odrabiania strat i ich ambitna postawa się opłaciła. Kilończycy mylili się na potęgę, ich skuteczność wołała o pomstę do nieba, a tymczasem gospodarze zdobyli pięć bramek z rzędu. W szeregach THW zrobiło się nerwowo, ale mimo sporych emocji, to właśnie Niemcy w końcówce zachowali więcej zimnej krwi. Dwa ważne trafienia zapisał na swoim koncie Harald Reinkind i Zebry z jedenastoma punktami umocniły się na pozycji lidera grupy B.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #9: Artur Mikołajczewski. Powrót z zaświatów
Ambitną postawę zaprezentowali też gracze Mieszkowa Brześć w Skopje. Białorusini napsuli nieco krwi Macedończykom, ale nie byli w stanie realnie im zagrozić. Gracze Vardaru prowadzili od pierwszej do ostatniej minuty, to oni nadawali tempo meczu i konsekwentnie kontrolowali wynik.
Gościom kilkukrotnie udało się zmniejszyć straty do jednego trafienia, ale nie potrafili pójść za ciosem i doprowadzić do remisu. Gospodarze takich problemów nie mieli i bezlitośnie wykorzystywali błędy rywali, a ostatecznie zwyciężyli 36:31.
Liga Mistrzów, 6. kolejka:
Vardar Skopje - Mieszkow Brześć 36:31 (19:17)
Najwięcej bramek: dla Vardaru - Dainis Kristopans 9, Ivan Cupić 7, Stas Skube 6, Gleb Kałarasz 5; dla Mieszkowa - Mikita Vailupau 9, Marko Panić, Jaka Malus - po 5
HC Motor Zaporoże - THW Kiel 27:30 (13:15)
Najwięcej bramek: dla Motoru - Dener Jaanimaa, Igor Soroka - po 5, Zachar Denisow, Aidenas Malasinskas - po 4; dla THW - Harald Reinkind 7, Ole Rahmel, Luka Nilsson, Rune Dahmke, Patrick Wiencek - po 4