Liga Mistrzów: ciekawie w grupie kielczan, Montpellier HB wyszarpało punkt w Porto. PSG zdemolowało Aalborg

PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Mikkel Hansen
PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Mikkel Hansen

Podziałem punktów musieli zadowolić się szczypiorniści FC Porto Sofarmy i Montpellier HB. Z remisu 23:23 zdecydowanie bardziej zadowoleni byli Francuzi, którzy szczęśliwie doprowadzili do wyrównania w ostatniej akcji. Z wygranej cieszyło się PSG.

Chociaż przed meczem oba zespoły miały na swoich kontach po cztery zwycięstwa i osiem punktów, niekwestionowanymi faworytami starcia byli szczypiorniści Paris Saint-Germain HB. Niespodziewanie na początku spotkania to jednak gracze z Aalborga spisywali się nieco lepiej i to oni pierwsi wyszli na dwubramkowe prowadzenie (4:2).

Paryżanie błyskawicznie się przebudzili i doprowadzili do remisu. Przez chwile walka była naprawdę zacięta, ale przyjezdni opór stawiali jedynie do dwudziestej minuty. Od tego momentu zdecydowanie lepiej spisywali się Francuzi, którzy zaczęli zdobywać bramki seriami. Ze stanu 11:10 na tablicy wyników bardzo szybko zrobiło się 21:11 i Duńczycy nie mieli już nic do powiedzenia.

Dwie bramki rzucił Polak - Kamil Syprzak. Ostatecznie paryżanie zwyciężyli aż 37:24.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dramatyczne sceny na mistrzostwach świata. Artur Mikołajczewski: Dałem z siebie więcej niż mogłem

Czytaj też: Kielecka radość po zwycięstwie z Telekomem Veszprem. Talant Dujszebajew: Węgrzy to faworyci do gry w Final Four

Zdecydowanie więcej emocji przyniosło spotkanie w Porto, gdzie miejscowi zmierzyli się z Montpellier HB. Wynik tego pojedynku był szczególnie istotny dla układu tabeli grupy B, w której rywalizują mistrzowie Polski - PGE VIVE Kielce. Zespoły, które zajmują miejsca od drugiego do szóstego, dzieli zaledwie jeden punkt, więc każda zdobycz jest piekielnie ważna. Wiedzieli o tym gracze z Francji, którzy o remis w Portugalii walczyli do ostatnich sekund. Czujność, szybkość i skuteczność Gilberto Duarte sprawiły, że udało im się wyszarpać jeden punkt. Łatwo jednak nie było, a w samym starciu nie brakowało zwrotów akcji.

Udane otwarcie zaliczyli Francuzi, którzy zaczęli od prowadzenia 5:1. Gospodarze dostali na wstępie mocny cios, ale na szczęście dla nich nie był to nokaut. Portugalczycy zdołali się jednak podnieść i bardzo szybko szybko doprowadzili do remisu. Od tego momentu żadnej drużynie nie udało się zbudować chociaż dwubramkowego prowadzenia, a zacięta walka toczyła się do ostatniej syreny.

Nie brakowało twardej walki - czerwonymi kartkami zostali ukarani Fabio Magalhaes i Valentin Porte (w ostatniej minucie starcia). W końcówce przed ogromną szansą na zwycięstwo stanęli Portugalczycy, którzy prowadzili 23:22 i mieli piłkę. Przechwyt zaliczył jednak Duarte, błyskawicznie pobiegł do kontry i zdołał umieścić piłkę w bramce zanim rozbrzmiał ostatni gwizdek.

Czytaj też: Alex Dujshebaev bohaterem starcia z Telekomem Veszprem. Zobacz fantastyczną bramkę Hiszpana

Liga Mistrzów , 6. kolejka:

Grupa A

Paris Saint-Germain HB - Aalborg Handbold 37:24 (18:11)
Najwięcej bramek: dla PSG - Mikkel Hansen 6, Sander Sagosen, Luka Karabatić - po 5, Benoit Kounkoud, Viran Morros, Nedim Remili - po 4, [...], Syprzak 2; dla Aalborga - Benjamin Jakobsen 5, Janus Smarason 4

Grupa B

FC Porto Sofarma - Montpellier HB 23:23 (11:10)
Najwięcej bramek: dla FC Porto - Victor Iturriza 4, Andre Gomes, Antonio Areia, Diogo Branquinho - po 3; dla Montpellier - Gilbero Duarte 6, Hugo Descat 4, Kyllian Villeminot 3

Komentarze (3)
handWeeDball
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Wisla gra w slabszych grupach C i D a i tak nie wyjda haha tylko pozostaje jezdzic i marnowac kase bo to i tak juz tylko sparingi ;) 
avatar
Maxi-102
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
FC Porto i Montpellier ...czyli dwie drużyny, które pokonały Vive....:)