ME w piłce ręcznej 2020. Polska - Szwecja. Patryk Rombel: Chcieliśmy sobie udowodnić, że stać nas na walkę

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Patryk Rombel
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Patryk Rombel

Na koniec swojej przygody z mistrzostwami Europy 2020 polscy piłkarze ręczni przegrali 26:28 z reprezentacją Szwecji. Patryk Rombel częściowo był zadowolony z postawy swoich podopiecznych w tym meczu, ale wrócił także do porażki ze Szwajcarią.

- W porównaniu z poprzednim meczem (przegrana ze Szwajcarią 21:34 w 2. kolejce - przyp. red.) była walka i to taka walka ułożona, taka, jaką chcemy. Na każdy mecz mamy plan. Mecz ze Szwajcarią był katastrofą, nie było połowy tego, co było ze Szwecją - podkreślił Patryk Rombel w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.

Po porażce ze Szwajcarią, Biało-Czerwoni mieli już tylko iluzoryczne szanse na awans do kolejnej fazy czempionatu. Musieli pokonać wysoko Szwecję, ale to zadanie było mało realne. Podopieczni Patryka Rombla nie zdołali tego zrobić, ale i tak zostawili po sobie po tym meczu dobre wrażenie. Dzielnie walczyli i przegrali ze znacznie mocniejszym kadrowo przeciwnikiem tylko 26:28.

Czytaj także: Artur Siódmiak docenił postawę Polaków. Tym bardziej szkoda porażki ze Szwajcarią

- Udowadniamy sobie po raz kolejny, że możemy walczyć, że jesteśmy w stanie nawiązywać walkę, ale brakuje tego, żebyśmy w takim meczu urwali punkt czy odnieśli zwycięstwo. We wtorek chcieliśmy sami sobie udowodnić, że jednak nas stać na walkę z zespołami tej klasy i dwa - wszystkim dookoła, żeby wiedzieli, że ciężko pracujemy na to, żeby wygrywać, żeby kibice mogli być z nas dumni. Pewnie, że będą na nas źli, będą mówić na nas wszystkich, ale wiemy, jaki mamy cel, do czego zmierzamy, w jakim punkcie jesteśmy i że czeka nas jeszcze dużo roboty - mówił na antenie TVP Sport selekcjoner Biało-Czerwonych.

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać

Czytaj także: Francja idzie jak burza w mistrzostwach, a Francuzi wygrali na otarcie łez

W meczach ze Szwecją i wcześniej w 1. kolejce ze Słowenią (23:26) - mimo porażek - Polacy zostawili po sobie dobre wrażenie. Szkoda, że dobrej dyspozycji zabrakło im w przegranym meczu ze Szwajcarią (24:31), czyli zespołem który w teorii był w zasięgu polskich kadrowiczów.

- Jesteśmy zespołem niedoświadczonym, może nie jesteśmy bardzo, bardzo młodzi, bo są tu zawodnicy 28- i 29-letni, ale oni są niestety bez doświadczenia na tym poziomie. Żałujemy, ale takie mecze jak ze Szwajcarią nam się zdarzają - podkreślił Patryk Rombel.

Z trzema porażkami Biało-Czerwoni zajęli ostatnie, 4. miejsce w tabeli grupy F. Do dalszej fazy mistrzostw Europy awansowali Słoweńcy i Szwedzi.

Komentarze (6)
handWeeDball
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Mimo 3 porażek ja widzę dużo plusów. Spodziewałem się, że nie wygraja żadnego meczu. Nie zapominajcie, że dla trenera Rombla też to wszystko jest nowe. Widać mocny progres. Jeżeli ja miałbym wy Czytaj całość
avatar
holger
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jeżeli trzy razy wpier....... jest OK to OK. Nic dodać, nic ująć. 
avatar
Tadeusz Szymczyk
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Wytłumaczyć da się wszystko! Młodzi nie ograni ,brak doświadczenia- ok. Jak trener wytłumaczy przetrzymywanie na boisku już mocno "doświadczonego" ale bardzo słabiutkiego , tak w ataku jak i ob Czytaj całość
avatar
hbll
15.01.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Jakiś czas temu czytałem, że Niemcy raz w miesiącu spotykali się na krótkie zgrupowania. My dzisiaj, mając dużą część kadry w Polsce (Olejniczak, Dawydzik, Przybylski, Pilitowski, Kondratiuk, S Czytaj całość