Kontrakty liderów NMC Górnika Zabrze wygasały pierwotnie w czerwcu 2020 roku. Jak potwierdził nam prezes klubu Bogdan Kmiecik, strony doszły do porozumienia i podstawowi gracze zostaną na Górnym Śląsku.
ZOBACZ: MKS Perła znowu przegrał w Pucharze EHF
35-letni Bartłomiej Tomczak, jeden z najlepszych lewoskrzydłowych PGNiG Superligi, był kojarzony z przenosinami do Energi MKS-u Kalisz. 40-letni Martin Galia miał zapytania m.in. z Bundesligi i Węgier, ale postanowił związać się z Górnikiem na dłużej.
ZOBACZ: Egipcjanie zaatakowani w trakcie finału mistrzostw Afryki
ZOBACZ WIDEO Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."
Bez nowych umów za to inni ważni gracze. - Iso Sluijters ma różne propozycje, jeszcze nie zdecydował o swojej przyszłości. W razie czego przygotowałem alternatywne wyjście. Będę rozmawiał z Saszą Buszkowem i Aleksandrem Tatarincewem. Co do Michała Adamuszka, to czekamy na rozwój sytuacji, bo najwcześniej w marcu wróci do gry po poważnej kontuzji barku i jego pozostanie w zespole w dużej mierze zależy od stanu zdrowia - tłumaczy prezes Kmiecik.
Latem 2020 roku kończy się dwuletnie wypożyczenie Szymona Sićki z PGE VIVE Kielce. - Tu nie mamy wiele do gadania, to sprawa między Szymonem a prezesem Servaasem. Jeśli VIVE nie zdecyduje się go ściągnąć, to bardzo chcielibyśmy związać się z nim na dłużej. Jest bardzo rozwojowym graczem, może nam dużo dać - przyznaje prezes Górnika.