Puchar Polski. Powtórka z rozrywki w Puławach. KS Azoty zmęczyły Energę MKS Kalisz
KS Azoty Puławy wygrały z MKS-em Energą Kalisz 32:23 w 1/8 finału Pucharu Polski. Tym samym awansowały do kolejnej fazy tych rozgrywek.
Od pierwszych akcji gospodarze musieli mocno się natrudzić, żeby dotrzymywać kroku Enerdze MKS-owi, która pierwsza objęła prowadzenie, choć było ono minimalne. Po raz pierwszy Azoty wyszły na prowadzenie w 16. minucie po rzucie z dystansu Rafała Przybylskiego. Wydawało się, że teraz pójdą za ciosem, bo przewaga szybko wzrosła do trzech trafień. Tymczasem w puławskie szeregi wkradło się rozprężenie i mecz znowu się wyrównał.
W ekipie z Kalisza za grę należy pochwalić zwłaszcza środkowego Macieja Pilitowskiego. Reprezentant kraju został ostatnio wybrany do siódemki 21. serii PGNiG Superligi (CZYTAJ TUTAJ) za grę przeciwko Orlenowi Wiśle Płock. Z pomocą przychodził mu często wspomniany już Szpera.
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe ofertyTaka sytuacja na parkiecie trwała jeszcze do około 50. minuty. Dopiero wtedy Azoty wrzuciły swój najwyższy bieg i błyskawicznie powiększyły prowadzenie do dziewięciu bramek, pewnie pieczętując awans do ćwierćfinału rozgrywek. Spora w tym zasługa dobrze broniącego Wadima Bogdanowa.
Czytaj także: kadra Serbii mężczyzn znowu bez selekcjonera
Puchar Polski, 1/8 finału:
KS Azoty Puławy - Energa MKS Kalisz 32:23 (14:12)
Azoty: Bogdanow, Borucki - Przybylski 8, Akimenko 6 (0/1), Gumiński 4 (2/2), Łangowski 3, Podsiadło 3, Dawydzik 3, Kowalczyk 2, Jarosiewicz 2, Rogulski 1 (1/1), Bachko.
Karne: 3/4.
Kary: 6 min. (Łangowski - 4 min. Dawydzik - 2 min.).
Energa MKS: Krekora, Zakreta, Liljestrand - K. Pilitowski 9 (4/4), M. Pilitowski 5, Krytski 3, Adamski 3, Szpera 2, Misiejuk 1, Galewski, Bożek, Drej, Klopsteg, Maliarewicz.
Karne: 4/4.
Kary: 8 min. (Krytski - 4 min. Adamski i Misiejuk - po 2 min).
Sędziowie: Michał Fabryczny oraz Jakub Rawicki
Delegat ZPRP: Leszek Sołodko
Widzów: 700