Piłka ręczna. Kłody pod nogi, czyli rumuński związek utrudnia życie Dinamu Bukareszt
Osiągnęli swój najlepszy wynik w historii występów w Lidze Mistrzów, pokonali po drodze Orlen Wisłę Płock, ale za kilka miesięcy Dinamo Bukareszt może stracić wielu kluczowych graczy.
Sternik poparł pomysł i Dinamo Bukareszt znalazło się pod ścianą. W mediach rozgorzała wojna na linii mistrzowie Rumunii-związek. Nowy przepis może oznaczać demontaż drużyny, bo w składzie znajduje się aż ośmiu graczy bez unijnego paszportu.
Wiele wskazuje na to, że w Bukareszcie dojdzie do rewolucji, chyba że władze zdecydują się zatrzymać zawodników na mecze w europejskich pucharach (stosując pryz okazji rotację w lidze rumuńskiej). Tak czy inaczej, Dinamo ma problem do rozwikłania, trwają ponoć dyskusje z przedstawicielami związku.
Mistrzowie Rumunii są w grze o miejsce w najlepszej szesnastce Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu pokonali Sporting Lizbona 26:25. Wcześniej okazali się najlepsi w grupie D z udziałem Orlenu Wisły Płock.
ZOBACZ: Kolejny wielki turniej w Polsce!
ZOBACZ: Gwiazda polskiej piłki ręcznej w ciąży