PGNiG Superliga. Paweł Paczkowski na dłużej związany z PGE VIVE Kielce
Paweł Paczkowski od trzech sezonów nie zagrał w PGE VIVE Kielce, ale zdecydował się przedłużyć kontrakt z mistrzami Polski.
Prawy rozgrywający zdecydował się na taki krok, pomimo że przez sześć lat rozegrał w Kielcach zaledwie dwa pełne sezony. Najpierw był wypożyczony do francuskiej Dunkierki, potem leczył poważną kontuzję kolana. Do siódemki VIVE przebił się w 2016 roku, ale przed sezonem 2017/2018, po udanym okresie w Kielcach, trafił na dwuletnie wypożyczenie do Motoru Zaporoże (gdzie należał do liderów zespołu). Od kilku miesięcy jest zawodnikiem wielkiego Veszprem, ale wiadomo, że nie zostanie w węgierskim gigancie na kolejny sezon.
Prawdopodobnie Paczkowskiego czeka wypożyczenie do kolejnego klubu Ligi Mistrzów. Klasowego zmiennika na prawej stronie nie ma m.in. Marko Panić z przygranicznego białoruskiego Mieszkowa Brześć. Według naszych informacji, to najbardziej prawdopodobna opcja.
Paczkowski jak na razie czeka na swoją prawdziwą szansę w Veszprem. Polak do późnej jesieni leczył kontuzję kolana, był stopniowo wprowadzany do gry w Lidze SEHA i lidze węgierskiej, ale nie znalazł się jeszcze w składzie na mecz Ligi Mistrzów. Być może droga do składu stanie się krótsza, bo przez wiele miesięcy nie zagra Kent Robin Tonnesen, a kilka tygodni z głowy ma Egipcjanin Omar Yahia. Paczkowski to aktualnie jedynie ograny w Europie prawy rozgrywający Veszprem.
ZOBACZ: Niko Mindegia o Wiśle. "Idealnie tam pasuje"
ZOBACZ: Bombac znalazł swoje miejsce na ziemi