Kamil Adamczyk do Wybrzeża trafił jako junior. Początkowo występował w drugoligowych rezerwach, a w 2016 roku był zgłoszony do ligi. Na stałe do pierwszego zespołu przeszedł przed sezonem 2017/18 po tym, jak ograł się w GKS-ie Żukowo, gdzie grał na zasadach użyczenia. Kariera leworęcznego rozgrywającego rozwija się dynamicznie, co pokazuje nie tylko w lidze.
W grudniu 2018 roku, jeszcze gdy trenerem reprezentacji był Piotr Przybecki, rozgrywający został powołany do drużyny narodowej i pierwsze dwie bramki zdobył w meczu z Niemcami. Zawodnik Torus Wybrzeża wciąż znajduje się w szerokiej kadrze Polski, a w ubiegłym sezonie szczególnie dobrze radził sobie we wrześniu i został przez PGNiG Superligę wybrany zawodnikiem miesiąca całej ligi.
- Postanowiłem zostać w Torus Wybrzeżu na jeszcze jeden sezon, ponieważ jest to bardzo dobre miejsce na rozwój zawodnika. Mam nadzieję, że w tym sezonie uda nam się zajść wyżej niż w poprzednim i uzyskamy jak najlepszy wynik - powiedział zawodnik po podpisaniu kontraktu.
Kamila Adamczyka, który w ubiegłym sezonie zdobył 79 bramek w 23 meczach chciały nawet kluby z zagranicy, jednak zdecydował się on na przedłużenie kontraktu w Torus Wybrzeżu. To kolejna ważna postać zespołu, która zdecydowała się w ostatnich dniach przedłużyć kontrakt nad morzem. Do tego gdańszczanie pozyskali już sześciu nowych zawodników.
Czytaj także:
Gwardia stawia na nowe nazwiska
Świetne wieści transferowe z Kielc
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie