Liga Mistrzów. Rywale Łomży VIVE wciąż mają problem. Flensburg bez obrotowych

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Sascha Klahn / Na zdjęciu: Simon Hald
Getty Images / Sascha Klahn / Na zdjęciu: Simon Hald
zdjęcie autora artykułu

Na niewiele ponad tydzień przed startem Ligi Mistrzów Flensburg wciąż nie przygotował zastępstwa dla kontuzjowanych obrotowych. Niemiecki zespół zainauguruje rozgrywki meczem z Łomżą VIVE Kielce.

Trener Maik Machulla przez dwa tygodnie przyglądał się Siergiejowi Gorpiszynowi. Rosjanin z przeszłością w Vardarze Skopje i Erlangen spędził z drużyną Wikingów znaczną część okresu przygotowawczego, zagrał m.in. w sparingu z Bjerringbro-Silkeborg. Choć szkoleniowiec chwalił jego zaangażowanie i postępy, to przyznał, że poszukuje gracza gotowego do gry "na już". Młody Rosjanin nie dostał kontraktu we Flensburgu.

Sytuację niemieckiego klubu mocno skomplikowały niedawne kontuzje. Johannes Golla ma z głowy kilka tygodnie z powodu złamania kości śródstopia, raczej nie wróci do gry wcześniej w listopadzie. Niedawno ze składu wypadł Jacob Heinl, specjalizujący się raczej w defensywie. Na razie nie wiadomo kiedy Niemiec wznowi treningi.

Jedynym obrotowym w kadrze pozostał Simon Hald. Duńczyk przez wiele miesięcy zmagał się jednak z poważnym urazem i dopiero niedawno zakończył rehabilitację.

Liga Mistrzów wystartuje 16 września. Wtedy na północ Niemiec przyjedzie Łomża VIVE Kielce.

ZOBACZ: Sićko show w Kielcach Ogromna sensacja w Szczecinie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skoczył nie w Wiśle, a... do wody! Efektowne salto Karla Geigera

Źródło artykułu:
Czy VIVE pokona Flensburg?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)